Reklama

Na Sulika znów kopią. Drogowcy robią ścieżkę i kładkę rowerową

05/10/2017 10:38

Jeszcze niedawno trzeba było uważać na ulicy Sulika, ponieważ wokół skrzyżowania trwały prace drogowe. Minęło kilka miesięcy i… ponownie niedaleko skrzyżowania pojawili się drogowcy i ponownie rozkopali znaczną część terenów obok ulicy.

Kierowcy, którzy zmierzają w kierunku granicy państwa w Bobrownikach lub nawet do Grabówki, muszą uzbroić się w cierpliwość. W obydwu kierunkach na ulicy Sulika pojawiły się tak zwane wąskie gardła, w których trzeba swoje odstać. Z jednego pasa nagle robi się jeden i jeśli ktoś jechał szybciej ta drogą, na wąskim gardle musi zwolnić. Inaczej przejechać się nie da. Drogowcy ponownie rozkopali to miejsce, bo teraz dla odmiany budują wzdłuż ulicy Sulika drogę dla rowerów oraz kładkę.

Ulica Sulika niedawno była rozkopana i wstępowały tam utrudnienia w ruchu. Powodem była budowa instalacji sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu z ulicą Ciołkowskiego. Miasto Białystok postanowiło „uszczęśliwić” kierowców światłami podłączonymi do systemu zarządzania ruchem, choć większość samych kierowców pukała się w czoło na to rozwiązanie, mówiąc że światła w tym miejscu nie są do niczego potrzebne. Jedyne, co było potrzebne, to zmiana organizacji ruchu ze skrzyżowania na rondo. Stało się jednak inaczej.

- Przejeżdżam tą drogą średnio raz, dwa razy w miesiącu. I nie mam pojęcia, co tu się dzieje. Co chwila jakieś remonty. Czy naprawdę nie można czegoś zrobić raz, a porządnie? – denerwuje się kierowca, który musiał nagle zatrzymać się przed miejscem prac drogowych.

- Można było chyba wcześniej pomyśleć, że w tym miejscu będzie potrzebna droga dla rowerów czy coś innego. Ale u nas to już tak jest, że lepiej kilka razy tą samą robotę robić – skomentował inny z kierowców.

Kierowcy mają po części rację. Budowę drogi dla rowerów, a zwłaszcza kładki, którą zapowiadał magistrat, można było zaplanować wcześniej i wykonać wcześniej. Wszystko dlatego, że Miasto Białystok zajęło tereny pobliskiej parafii niezbędne do budowy Sulika. A skoro grunty przejęło pod budowę drogi, jeszcze przed jej wybudowaniem, to raczej wiedziało, co robi i że jakiś kontakt drogowy z pobliskim cmentarzem musi parafia mieć.

- Na Sulika nie urzędnicy przypomnieli sobie o rowerzystach, tylko pobliska parafia utraciła przez budowę Sulika jedyną drogę na cmentarz i to dla niej powstaje ta kładka... – komentuje jeden z czytelników na naszej stronie internetowej.

Niezależnie od wszystkiego kierowcy muszą zwolnić na Sulika i zachować szczególną uwagę. Jak pisaliśmy, droga jest zwężona, zaś po obu stronach pracują drogowcy. Przypominamy, że wciąż zamknięta dla ruchu jest ulica Ciołkowskiego praktycznie na całej długości od Mickiewicza, aż do Sulika.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do