Reklama

Na terenach zalewowych powinien być system ostrzegania

28/05/2017 10:40

Tam, gdzie w czasie ulew zbiera się większa woda powinno się ostrzegać mieszkańców. I władze miasta powinny zadbać o właściwy system ostrzegania, zanim jeszcze nie doszło do tragedii. Takiego zdania jest dwójka radnych miejskich, którzy byli gośćmi Radia Białystok kilka dni temu.

- Trzeba wprowadzić pewien system, że w miejscach niebezpiecznych, a one się powtarzają stale, po prostu trzeba postawić jakieś ostrzeżenia i sprawić, że te miejsca będzie można spokojnie objechać – mówił w programie radiowym radny Wojciech Koronkiewicz.

Radnemu chodziło o ostrzeganie między innymi przed wjeżdżaniem do miejsc, w których przy każdych praktycznie większych opadach deszczu zbiera się woda, która powoduje szkody. Takie systemy działają choćby w tunelu pod przejściem podziemnym, gdzie dla rowerzystów zapala się czerwone światło ostrzegawcze, jeśli droga rowerowa jest zalana. Radny Koronkiewicz widziałby podobne rozwiązania choćby pod tunelem Fieldorfa „Nila”, gdzie przy każdej większej ulewie tworzy się coś na wzór krytego basenu.

Pomysłowi przyklaskuje także radny Piotr Jankowski. Uważa, że należy ostrzegać mieszkańców przed niebezpieczeństwem, zanim jeszcze nie doszło do tragedii i nikt poważnie nie ucierpiał. Tym bardziej, że sytuacje z podtopieniami i zalewaniem wodą będą się powtarzały. Tak przynajmniej sytuację przedstawiają naukowcy zajmujący się hydrologią oraz inżynierowie. Radny Jankowski jest zdania, że koniecznie należy uporządkować Park Antoniuk, który mieszkańcy już w ubiegłym roku zaczęli nazywać Aqua Parkiem.

- Jest zadanie do wykonania na 2016 rok, jest zapisane 150 tys. złotych na poprawienie stosunków wodnych w Parku Antoniuk. Wydatkowane 2 tys. 296 złotych. Mam pytanie, jako mieszkaniec i radny – czemu się nie udało nic zrobić kolejny rok? – pytał urzędniczkę obecną w studiu radiowym radny Piotr Jankowski.

W odpowiedzi można było usłyszeć, że Park Antoniuk jest terenem zalewowym i takim ma pozostać. Zatem poprawa stosunków wodnych musiałaby nastąpić w innych miejscach, aby do Parku spływało wody mniej.

Niezależnie od takich tłumaczeń obydwaj radni zgodzili się, że należy w Białymstoku stworzyć system ostrzegania mieszkańców w sytuacjach potężnych ulew. Nie tylko poprzez montaż świateł ostrzegawczych, ale również poprzez inne działania. Ostatnio sztab kryzysowy zebrał się dopiero po wielu godzinach od ustania opadów. Zdaniem radnych sztab powinien był się zebrać wcześniej, by zaplanować i skoordynować działania. A poprzez to, że te działania były podjęte chaotycznie i zbyt późno, wielu mieszkańców poniosło straty.

Możliwe, że już na najbliższej sesji Rady Miasta radni zdecydują się na debatę w tej sprawie, albo dokonają przesunięć w budżecie miasta, aby pojawiły się pieniądze na montaż systemu świateł ostrzegawczych na terenach zalewowych w Białymstoku. Sezon ulewnych deszczy dopiero się zaczyna i lepiej działać jak najszybciej, aby ewentualne straty były jak najmniejsze.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: nadesłane przez czytelnika)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do