Reklama

Niech komary się boją

20/07/2013 15:30
Śpisz, a tu w nocy bzzzzzz, takie cieniutkie i tak denerwujące, że wyskakujesz z łóżka, śpiwora czy spod koca. Budzi się instynkt mordercy. Komarzyce! Niech je piekło pochłonie. Przerabiał to każdy z nas. Można je odstraszyć, trzeba tylko wiedzieć czym.

Wiedza o życiu komarów jest bardzo użyteczna. Przede wszystkim, warto uświadomić sobie, że komarzyce składają jajeczka w stojącej wodzie i właśnie dlatego najwięcej owadów spotkamy nad jeziorami czy stawami. Ta informacja może być  niezwykle istotna z punktu widzenia posiadaczy domów jednorodzinnych, bo właśnie oni gromadzą w pojemnikach deszczówkę. W centrum miasta, siedliska komarów znajdziemy natomiast w przepełnionych zbiornikach z wodą, a nawet w kałużach.

Czego komary się boją? Zapachów! Nie polecamy czosnku czy cebuli, bo przy okazji można odstraszyć też innych ludzi, zwłaszcza latem. Ale już trawa cytrynowa, goździki, wanilia i eukaliptus brzmią dobrze i co najważniejsze - komarzyce strasznie nie lubią tego typu aromatu. Można nabyć olejki, świece aromatyczne lub kadzidełka o takim zapachu i spać spokojnie. Gorzej jest w lesie lub nad jeziorem. Ale jeśli nawet kupimy w sklepie spożywczym zwykły olejek do ciasta o zapachu waniliowym, posmarujemy się nim, wszystko powinno się udać. Komarzyce będą uciekały.

Istnieje również wersja dla odważnych, mieszkających w odosobnieniu. Komarzyce nie lubią drgań powietrza i głośnych dźwięków. Wystarczy odpalić jakieś "po 800 wat na stronę", a istnieje pewność, że owady uciekną dużo dalej. Będzie można wówczas, nawet bez ubrania, wyleżeć się do woli.

Jeśli jednak nic nie zechce zadziałać, bo komarzyce przełamią opory z głodu, to zostaje już tylko ochładzanie bąbli. Trzeba przykładać lód lub cokolwiek zimnego na miejsca ukąszeń, a bąble będą mniej dokuczliwe. Swoją drogą, czy doczekamy się kiedyś preparatu, który spowoduje, że komary będą cierpiały za to co nam robią?

ASM

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do