
Bardzo wiele pieniędzy wydano na aktywizację osób po pięćdziesiątym roku życia. Niestety, obecnie co druga taka osoba w Polsce jest bezrobotna. Rząd będzie chciał odwrócić ten trend, ale z tym na pewno łatwo nie pójdzie.
Pomysły urzędników rządowych zakładają wzrost zatrudnienia osób po pięćdziesiątym roku życia nawet o połowę. To zadanie będzie bardzo trudne do realizacji, ponieważ dotychczasowe programy przyniosły niewiele. Mimo dużego nakładu środków finansowych na przekwalifikowanie, na staże oraz dofinansowanie do zatrudnienia, wciąż około połowa Polaków i Polek w tym wieku, pozostaje bez stałego zajęcia.
Białystok w tym temacie nie odstaje od reszty kraju. Tu także wciąż są kłopoty ze znalezieniem pracy dla nieco starszych pracowników. Trzeba pamiętać, że zdobycie nowych umiejętności w tym wieku przychodzi z większym trudem niżeli dla ludzi po studiach, którzy mają jeszcze chłonne umysły. Inna sprawa, że część pracodawców nauczyła się korzystać z różnego rodzaju programów do krótkotrwałego zatrudniania różnych pracowników, za którymi idą pieniądze z dofinansowania. Chętnie też przyjmują na staże. Ale kiedy kończy się staż lub pieniądze idące za takim pracownikiem, kończy się również i zatrudnienie.
- Nie znam języków obcych i już w tym wieku się nie nauczę. Komputer umiem obsługiwać, ale raczej tak podstawowo i zresztą z tym idzie mi wolniej niż dla młodszych pracowników. Ogólnie zostaje mi zatrudnić się gdzieś do kuchni w szpitalu, albo do jakiegoś sklepu. Tylko tam bardzo słabo płacą. I praca w sumie też nie jest pewna. Często pracownicy się zmieniają – mówi Teresa.
- W moim wieku trochę ciężko jest pracować po 12 godzin. Mam żylaki i kłopoty z sercem, a praca na nogach w sklepie cały dzień. Tylko takie propozycje miałam – mówi z kolei Barbara.
Pracodawcy obawiają się zatrudniania zwłaszcza kobiet po pięćdziesiątce. Mężczyznom jest nieco łatwiej. Potrafią pracować fizycznie, często mają niezbędny fach w ręku. Ale za tym idą również i wymagania finansowe, które nie zawsze można spełnić. Jak mówią sami zainteresowani, lepiej jest niekiedy popracować dorywczo niż dawać się wyzyskiwać. To najczęściej można usłyszeć z ust mężczyzn.
- Mało teraz jest rzetelnych firm, które płacą tak, jak było obiecane. Człowiek się stara, a wypłata albo po terminie, albo mniejsza, bo jakieś kary naliczają, albo jeszcze coś się wymyśla. Wolę czasami na czarno dorobić, albo pojechać do syna na dwa trzy miesiące do Niemiec i znów tu wracam – mówi Jerzy.
Przedsiębiorcy często uważają, że osoby po pięćdziesiątce nie są tak aktywne, nie znają tak dobrze nowych technologii, ani nie dopasowują się do młodych zespołów. Jest w tym wiele prawdy, ale to także często błędne myślenie. Doświadczony pracownik, także jako człowiek, jest w stanie wpłynąć pozytywnie na atmosferę w miejscu pracy. Posiada jeszcze jeden dodatkowy atut – bardziej szanuje swoje miejsce pracy i szybciej się do niego przywiązuje.
Co wymyśli rząd, aby poprawić sytuację pięćdziesięciolatków lub nieco starszych osób na rynku pracy, na razie szczegółowo nie zdradza. Na pewno korzystanie z istniejących rozwiązań niewiele zmieni, skoro przez ostatnie lata poprawy żadne działania nie przyniosły. Tak, czy inaczej, z pomysłami trzeba się spieszyć, bo do 2020 roku co drugi Polak będzie już po pięćdziesiątce.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie