Reklama

O największej katastrofie jądrowej dowiedzieliśmy się po kilku dniach

29/04/2021 13:04

Dopiero po dwóch dniach od momentu wybuchu, w Polsce pojawiły się pierwsze informacje o aktywności promieniotwórczej. Wtedy jeszcze nikt u nas nie wiedział, że za naszą wschodnią granicą, w Czarnobylu, od dwóch dni trwa walka o powstrzymanie rozprzestrzeniania się substancji radioaktywnych. Bo wcześniej doszło tam do wybuchu reaktora w elektrowni jądrowej.

To był wyjątkowy dzień i wyjątkowe działanie polskich władz. Po raz pierwszy postanowiły chronić własnych obywateli, podając ponad 18 mln ludzi płyn Lugola, w tym 95 proc. dzieci. W tym czasie władze radzieckie zaprzeczały jeszcze, że doszło do groźnego wybuchu. Było to dokładnie z 25 na 26 kwietnia 1986 roku w nocy. Wówczas przegrzał się reaktor atomowy w Czarnobylu, czego skutkiem był wybuch wodoru, następnie pożar oraz rozprzestrzenienie się substancji promieniotwórczych.

Aktywność promieniotwórczą zarejestrowano w Polsce po raz pierwszy 28 kwietnia, około godz. 7.00 rano w Mikołajkach, czyli dwa dni od momentu katastrofy. I niemal natychmiast zorganizowano akcję podawania wspomnianego płynu Lugola, aby zapobiec i uchronić Polaków przed wchłanianiem radioaktywnego izotopu jodu. Najpierw płyn podawano w regionach północno – wschodnich naszego kraju, a później akcję rozszerzono na całą Polskę. Dobrą wiadomością jest to, że Polsce sprzyjały warunki atmosferyczne, ponieważ chmura radioaktywna przemieściła się najpierw z północy na południe Europy, a dopiero po kilku dniach zakręciła w kierunku Polski. Zatrzymały ją szczyty Sudetów. W międzyczasie trwała już akcja podawania płynu Lugola.

Od tamtej pory mija właśnie 35 lat, ale wielu pamięta chwile grozy, niepewność i brak informacji. Do ludzi docierały jedynie informacje szczątkowe. Nikt nie wiedział, co się dzieje, jaka jest realna groźba i co wydarzy się dalej. Tym bardziej, że po pierwszym pozytywnym działaniu władz PRL i błyskawicznym podaniu płynu Lugola milionom ludzi, dalej te same władze wprowadziły już politykę dezinformacyjną, sugerującą niewielką skalę skażenia. Nie zamknięto szkół, nie zalecono niewypuszczania dzieci z domów, zamykania okien, dokładnego mycia owoców i warzyw, zbyt długiego przebywania na powietrzu. Odstąpiono też od polewania ulic wodą.

Katastrofa w Czarnobylu była największą katastrofą w historii energetyki jądrowej i jedną z największych katastrof przemysłowych XX wieku. Razem z katastrofą w elektrowni jądrowej Fukushima I została zakwalifikowana do siódmego, najwyższego stopnia w skali INES. Po katastrofie, wokół elektrowni, utworzono kilkanaście całkowicie lub częściowo zamkniętych stref. Łącznie strefy zamkniętego dostępu dla ludzi objęły obszar ponad 4769 km².

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: pixabay.com/ pripyat)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do