
Trasa S-19, która będzie częścią międzynarodowego szlaku Via Carpathia nie ominie Białegostoku. Wbrew temu, co podają niektóre media, istnieją obecnie dwa warianty budowy drogi i te obydwa warianty zakładają poprowadzenie jej przez nasze miasto.
Od niedawna w niektórych mediach, ale także i w wielu komentarzach, pojawia się wątek budowy trasy S-19, która miałaby ominąć Białystok. Od południa z Rzeszowa do Lublina miałaby biec bez zmian, ale już z Lublina dalej na północ proponuje się zwrot w kierunku Warszawy i dalej na Łomżę, a następnie do Suwałk i do granicy z Litwą. Możliwe, że osoby, które powielają taką informację nie wczytały się dokładnie w dokumentację, albo nie dosłyszały tego o czym mówili przedstawiciele ministerstwa infrastruktury. Wszystko dlatego, że jest planowany taki przebieg, ale nie S-19, tylko S-17, która miałaby się łączyć właśnie z S-19 w okolicy Lublina.
Sprawdziliśmy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad jak to jest faktycznie z tym przebiegiem S-19 i również trasy Via Carpathia. Akurat było i jest to o tyle istotne, że nawet ostatnio klub radnych Platformy Obywatelskiej próbował przeforsować swój pomysł, jako stanowisko Rady Miasta Białystok. Chodziło w nim o to, żeby zaapelować o budowę S-19 przez Białystok. Projekt stanowiska referował radny Maciej Biernacki. Była w nim mowa o tym, że Rada Miasta sprzeciwia się takiej inwestycji drogowej, która omijałaby nasze miasto. Radni ostatecznie nie zdecydowali się przyjąć tego stanowiska i wygląda na to, że słusznie.
- W nawiązaniu do maila w sprawie przebiegu tzw. Via Carpatii uprzejmie informuję, że droga ta – rozumiana jako połączenie krajów bałtyckich z państwami południowo europejskimi nadal omawiana jest w przebiegu: Barwinek – Rzeszów – Lublin – Białystok i dalej Augustów – Budzisko i tak wyglądały materiały przedstawiane ostatnio w Łańcucie – wyjaśnia naszej redakcji Rafał Malinowski, Główny Specjalista ds. Komunikacji Społecznej GDDKiA w Białymstoku.
Jednocześnie specjalista z GDDKiA dodaje, że jest możliwy i drugi wariant, o którym pisaliśmy w połowie lipca tego roku. Ale i ten wariant nie omija Białegostoku. Przebieg trasy może ulec zmianie dopiero w kierunku północnym od naszego miasta. Chodzi o to, że szlak komunikacyjny może nie być zrealizowany w stronę do Augustowa, ale w stronę Ełku i dalej do Suwałk oraz do granicy z Litwą. O tym także wspomina w odpowiedzi na nasze pytanie Rafał Malinowski z GDDKiA w Białymstoku.
- Ponieważ od maja tego roku w Rozporządzeniu Rady Ministrów o przebiegu dróg ekspresowych pojawił się również odcinek S 16 Ełk – Knyszyn (łączący S61 z S19), więc ewentualnie można mówić o takiej alternatywie: Białystok – Knyszyn – Ełk do S 61 i dalej do Budziska. Jak dotąd żadnych innych zmian w sieci dróg ekspresowych nie było – dodaje specjalista.
Zresztą konferencja Łańcucie, która odbyła się w pierwszym tygodniu listopada potwierdziła tylko zawarte jeszcze w październiku porozumienie. Zgodnie z nim zatwierdzono rozszerzenie Transeuropejskiej Sieci Transportowej poprzez utworzenie najkrótszego szlaku drogowego na osi Północ-Południe, łączącego Litwę, Polskę, Słowację i Węgry. Wsparcie finansowe obiecała przy tej inwestycji także Unia Europejska. I w trakcie konferencji pokazywana była mapa przebiegu Via Carpathii, która ma być zrealizowana przez Białystok. Można tę mapkę zobaczyć u nas w załączniku.
- Via Carpatia łączy samorządy. Jestem przekonany, że będzie sukcesem wszystkich Polaków – podsumował szef resortu infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk.
Podczas konferencji do Porozumienia o współpracy na rzecz budowy korytarza transportowego Via Carpathia przystąpiły województwa: podlaskie, mazowieckie i lubelskie. Wiadomo też, że w GDDKiA nie ma żadnych innych planów budowy trasy, jak tylko przez Białystok.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: GDDKiA)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie