Reklama

Od kilku miesięcy swój dom dla podopiecznych buduje Stowarzyszenie Ku Dobrej Nadziei

27/10/2020 13:05

To niewielka działka z domkiem w gminie Choroszcz, ale obok aż cztery hektary, na których ma docelowo stanąć duży ośrodek prowadzony przez Stowarzyszenie Ku Dobrej Nadziei. W tym ośrodku osoby bezdomne będą miały możliwość zamieszkania w okresie tak zwanej jesieni życia. Jeszcze podczas wakacji była tam nasza kamera i podpatrywała jak postępują prace.

Zapewne część osób nie wie, ale warto wiedzieć, że praca z osobami bezdomnymi jest bardzo trudną, mozolną, wymagającą cierpliwości i empatii. Od lat taką tytaniczną pracę wykonują członkowie i wolontariusze Stowarzyszenia Ku Dobrej Nadziei. To dzięki takim ludziom osoby bezdomne mają swój kąt, opiekę w chorobie i trochę ciepła gdy na zewnątrz robi się chłodniej. Ale także to dzięki tym ludziom niemałe grono bezdomnych decyduje się diametralnie zmienić swoje życie.

Do tej pory brakowało miejsca, w którym pomoc mogłaby być świadczona kompleksowo. To powoli się zmienia. We wsi Kościuki w gminie Choroszcz od kilku miesięcy trwają prace na działce, którą udało się pozyskać wraz z budynkiem. Stowarzyszenie podjęło się jego remontu. Pracują przede wszystkim wolontariusze i podopieczni. Byliśmy tam jeszcze w połowie wakacji z naszą kamerą i rozmawialiśmy z Pastorem Marcinem Owsiejczukiem.

- Formalnie realizujemy działania projektowe, ponieważ w tamtym roku dostaliśmy dotację z Narodowego Instytutu Wolności, w ramach takiego programu „Proo”, dużą dotację, wspaniałą, bez wkładu własnego. Za nią kupiliśmy ten piękny teren i też na tym terenie jest domek, który aktualnie remontujemy po to, żeby działały w nim tak zwane mieszkania treningowe – mówi Pastor Marcin Owsiejczuk ze Stowarzyszenia Ku Dobrej Nadziei. – Chcemy, aby do końca roku przynajmniej jedna osoba mogła tu zamieszkać i wejść w kolejny etap wychodzenia z bezdomności. Więc teraz pracujemy w tym domu i na terenie, żeby go upiększyć – dodał.

Przed nami okres najtrudniejszy dla osób bezdomnych. Jesień i zima to zawsze kłopot dla tych, którzy nie mają swojego dachu nad głową. Dlatego wszystko musiało przyspieszyć. Stowarzyszenie nieustannie pozyskuje środki od darczyńców, a zostać nim może każdy. Miejsce, gdzie można przyjąć osoby bezdomne jest pilnie potrzebne tym bardziej, że nie chce nimi się zainteresować nikt inny. Zaledwie kilka dni temu Stowarzyszenie informowało na swoim profilu na Facebooku, że zmarła ich podopieczna, u której rozpoznano zapalenie oskrzeli. Kobieta zmarła, bo nie udzielono jej w porę niezbędnej pomocy. Dlatego tak ważne jest, aby choć jedna lub dwie osoby mogły zamieszkać w domku w Kościukach.

Od miesięcy trwają także starania o zagospodarowanie reszty terenu wokół działki z domkiem. Tam właśnie ma powstać ośrodek, który zapewni opiekę łącznie około 80 osobom. Połowa, czyli 40 osób, ma mieć w tym ośrodku świadczone usługi opiekuńcze, a druga część ośrodka ma być domem pomocy społecznej, w którym także swój dom na jesień życia znaleźć ma kolejnych 40 podopiecznych. Informacje o tym jak można pomóc Stowarzyszeniu Ku Dobrej Nadziei znajdują się na stronie internetowej oraz facebookowym fanpage organizacji.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do