
Kaplica pw. Matki Boskiej w Studzienicznej to unikatowe miejsce, chętnie odwiedzane przez turystów oraz wiernych kościoła katolickiego. Nie wszyscy jednak wiedzą, że jest również miejsce zabytkowe, wpisane do rejestru zabytków od ponad już 40 lat.
Prawdopodobnie pierwszym, nieznanym z imienia pustelnikiem, zamieszkałym na tak zwanej wyspie na Jeziorze Studzienicznym był jeden z zakonników kamedułów. Nabożeństwo do Matki Bożej oraz obecność pustelnika zaczęły przyciągać wielu pielgrzymów. Odwiedzali go, prosząc o modlitwę oraz rady w trudnych sprawach, podziwiali jego ascetyczny tryb życia. Około 1728 r. pustelnik opuścił wyspę, jednak liczba pielgrzymów nie uległa zmianie.
Przed 1770 r. na wyspie osiadł drugi pustelnik Wincenty Morawski. Dzięki swojemu oddaniu zyskał uznanie przybywających wiernych. W 1770 r. z ofiar składanych przez pielgrzymów Wincenty Morawski zbudował na wyspie kaplicę z drewna.
Drewniana kapliczka na wyspie nie była w stanie pomieścić licznie przybywających pielgrzymów. W 1786 r. powstał kościół, który szybko uległ zniszczeniu. W 1847 r. miejscowa ludność wybudowała obecny kościół parafialny.
Murowana kaplica na wyspie w Studzienicznej została zbudowana w 1872r., na planie kwadratu ze ściętymi narożami. Jednokondygnacyjną bryłę pokryto dachem ośmiospadowym z naczółkami przykrytymi daszkami dwuspadowymi. W jej wnętrzu znajduje się obraz Matki Bożej Studzieniczańskiej, słynący licznymi łaskami. Obraz wykonano techniką olejną na płótnie przez nieznanego autora, pochodzi z XVIII wieku.
Szczególnym momentem w historii Sanktuarium w Studzienicznej jest 17 września 1995 r., kiedy to Obraz Matki Bożej został ukoronowany koronami papieskimi. Uroczystość odbyła się przy licznie zgromadzonym Episkopacie, duchownych i wielkiej rzeszy pielgrzymów. Obecnie odbywają się tu wszystkie ważniejsze uroczystości diecezjalne.
Kaplica pod wezwaniem Matki Boskiej w Studzienicznej została wpisana do rejestru zabytków w 1980 r.
(Źródło i foto: WUOZ/ oprac. KA)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie