
Od 13 października pediatria w Szpitalu Ogólnym w Wysokiem Mazowieckiem nie przyjmuje już dzieci, a wyłącznie osoby chore na COVID-19. Nim jeszcze oddział dziecięcy został przekształcony w covidowy, sprzeciwiać się temu miała grupa mieszkańców miasta, składając petycję z prośbą o wsparcie do starosty. Z podobnym wnioskiem do wojewody podlaskiego wystąpił szef podlaskiego PSL, poseł Stefan Krajewski. Ostatecznie nic to nie dało, dzieci wymagające pomocy kierowane mają być do innych placówek w regionie.
Jak informuje placówka, w związku z tymczasowym przekształceniem oddziału pediatrycznego w oddział leczący chorych na COVID-19 opiekę nad dziećmi wymagającymi pomocy lekarskiej sprawują lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej oraz Nocnej i Świątecznej Opieki Zdrowotnej. Z kolei dzieci wymagające hospitalizacji mogą zgłaszać się do najbliższych oddziałów dziecięcych w Zambrowie, Łapach, Bielsku Podlaskim i Białymstoku (szpital wojewódzki).
Natomiast wszystkie stany nagłe, zagrażające życiu (np. utrata przytomności, duszność) mogą całodobowo zgłaszać się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, gdzie lekarz dyżurny SOR będzie miał możliwość uzyskania konsultacji lekarza pediatry dyżurującego na oddziale neonatologicznym tutejszego szpitala - podała wysokomazowiecka placówka.
Przekształceniu pediatrii w oddział dla chorych na COVID-19 sprzeciwiać się mieli mieszkańcy, składając petycję na ręce starosty powiatowego. Swój apel do wojewody złożył także Stefan Krajewski, prezes zarządu wojewódzkiego Polskiego Stronnictwa Ludowego w Podlaskiem.
Przedstawiciele podlaskich ludowców przekonywali kilka dni temu, że obecnie jest dużo zachorowań wśród dzieci m.in. na zapalenie płuc. Tłumaczyli, że UDSK w Białymstoku nie przyjmuje pacjentów, więc te dzieci, które są na oddziale w Wysokiem Mazowieckiem, nie będą miały gdzie zostać odesłane. Tymczasem niedługo później szpital w oficjalnym komunikacie poinformował, które placówki maja przyjmować małych pacjentów.
Musimy pamiętać, co się działo w poprzedniej fali koronawirusa, kiedy szpital w Łomży został przekształcony na covidowy i kiedy zwracaliśmy się z apelem do ministerstwa, do wojewody, o to, by przewidywać i reagować na bieżąco, bo ludzie pozostali pozbawieni opieki medycznej i dostępu do badań i diagnostyki - mówił Krajewski. - Zdajemy sobie sprawę z potrzeby takiej decyzji, ale trzeba to robić zdroworozsądkowo, konsultować, żeby nikt nie został pozbawiony pomocy. Jeśli dzieci mają być przekazywane do innych szpitali, to żeby to było wcześniej dobrze zaplanowane. Oprócz koronawirusa są choroby sezonowe, różne schorzenia, na które trzeba na bieżąco reagować.
Dane np. z niedzieli, 17 października, wskazują, że w województwie podlaskim przybyło 250 nowych i potwierdzonych zakażonych SARS-CoV-2). Liczba zarażeń od dłuższego już czasu w naszym regionie jest z dnia na dzień coraz wyższa i okupuje on ciągle trzecie miejsce w kraju pod tym względem.
(Piotr Walczak / Foto: wrotapodlasia.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie