Reklama

Opozycyjni radni w Sejmiku zablokowali pieniądze na analizy wyłączenia oddziału Suwałki z PKS Nova

27/02/2024 15:41

Nadążyć za sejmikową opozycją jest bardzo trudno. Zaledwie nieco ponad tydzień temu radni domagali się analizy prawnej i finansowej w sprawie odłączenia oddziału Suwałki od PKS Nova. W miniony poniedziałek, podczas sesji Sejmiku, zdecydowali, że nie przekażą żadnych środków na takie analizy. Tym samym można uznać, że temat PKS Nova został zamknięty.

Spory w spółce PKS Nova pożyły kilka dni w przestrzeni publicznej. Zaczęło się od tego, że jeden z pracowników poinformował media o swoim zwolnieniu i o rzekomym złym zarządzaniu spółką transportową. Jednak rada nadzorcza spółki nie znalazła podstaw do uznania, że w związku ze złym zarządzaniem można by było odwołać prezesa. Nieco ponad tydzień temu temu odbyła się nawet sesja nadzwyczajna w związku z sytuacją w spółce transportowej województwa podlaskiego. I wtedy radni obradowali przez kilka godzin, przedstawili różne argumenty, posprzeczali się i w zasadzie miał to być prawie koniec sprawy.

Prawie, bo już na kolejnej sesji Sejmiku, zwołanej w normalnym trybie, mieli dalej zdecydować, co robić z oddziałem Suwałki. Padła propozycja, żeby odłączyć ten oddział od PKS Nova, czyli tak, jak było to przed połączeniem pięciu oddziałów w 2017 roku. Bo przypominamy, że wówczas radni, za czasów koalicji PO-PSL w Sejmiku, zdecydowali o połączeniu oddziałów w jedną spółkę PKS Nova, wraz z oddziałem Suwałki. A ostatnio postulowali, kiedy już nie rządzą w Sejmiku – aby suwalski oddział wydzielić. W każdym razie marszałek województwa podlaskiego poinformował, że skoro jest pomysł na odłączenie oddziału Suwałki, trzeba przeprowadzić analizę w tym kierunku, aby wiedzieć, czy ma to sens, czy nie.

- My, jako Samorząd Województwa Podlaskiego, czujemy się odpowiedzialni za te wszystkie kwestie i za cały PKS, a nie tylko za oddział w Suwałkach. Z punktu widzenia przepisów prawa handlowego wzięliśmy to na siebie, tak, żeby było można przygotować niezależną analizę, jak to będzie wyglądało – zarówno pod względem ekonomicznym, majątkowym, ale też logistycznym – wyjaśniał ponad tydzień temu radnym marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki.

Jednak radni uznali, że chyba tematu PKS Nova już nie ma, a być może, że nie ma sensu do niego wracać. Polityczna piana wszak została ubita, media napisały, że dzieje się źle, radni pogrzmieli z mównicy, a dalej to już nie ma po co drążyć tematu. Przynajmniej takie można było odnieść wrażenie. Bo tak się składa, że kiedy marszałek województwa podstawił wniosek, aby odbyło się głosowanie nad wprowadzeniem autopoprawki w budżecie w wys. 150 tys. zł, która miała być przeznaczona na przeprowadzenie analizy opłacalności ekonomiczno-podatkowej oraz prawnej wydzielenia oddziału suwalskiego ze spółki PKS Nova, radni PO i PSL zagłosowali przeciw.

- Nie wprowadzając tego punktu do porządku obrad, wysoka rada zdecydowała, by takiej opinii nie robić. Chciałbym, żeby to wybrzmiało w opinii publicznej – skwitował marszałek Artur Kosicki.

Wychodzi więc na to, że żadnego wyłączania oddziału suwalskiego z PKS Nova nie będzie. Bo nie ma zgody na przeprowadzanie analizy ekonomiczno-podatkowej i prawnej. Tym samym sprawa, którą część radnych i mediów żyła w ostatnich dniach, przestała już być interesująca, bo dalej nic się już nie będzie działo. Wszystko zostanie jak jest. Oddział suwalski nie będzie wydzielany z PKS Nova.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: podlaskie.eu)

Aktualizacja: 03/03/2024 03:50
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do