Reklama

Ostatni dzwonek przed studiami

02/10/2013 12:00
Chociaż wczoraj oficjalnie wystartował nowy rok akademicki, spóźnialscy mają jeszcze szansę na złożenie kompletu wymaganych dokumentów.

Niż demograficzny powoli zaczyna dotykać szkolnictwo wyższe. Coraz więcej ośrodków naukowych w obecnej sytuacji zdecydowało się pójść na rękę potencjalnym kandydatom. Swoje aplikację na poszczególne kierunki mogą składać jeszcze w październiku.

-Rekrutacja na studia wyższe jeszcze trwa, co jest zjawiskiem nietypowym w porównaniu z latami ubiegłymi - mówi Piotr Lisiecki, wiceprezes, Centrum Rozwoju Szkół Wyższych TEB Akademia. -

Jak co roku największą popularnością cieszą się kierunki oferowane przez uczelnie publiczne. Warto jednak zauważyć, że wiele specjalności niezwykle modne jeszcze kilka lat temu jak np. europeistyka czy stosunki międzynarodowe dziś powoli odchodzi do lamusa. W nie najlepszej sytuacji są też niepubliczne szkoły wyższe. Eksperci alarmują, że w najbliższych latach zainteresowanie tzw. „płatnymi studiami” może spaść o blisko 15 %.
Na brak kandydatów nie powinny narzekać placówki kształcące przyszłych inżynierów

– W ostatnich kilku latach można zauważyć zwiększone zainteresowanie studiami technicznymi, a więc tymi, które są trudniejsze niż kierunki społeczne. Studenci są coraz bardziej pragmatyczni, wiedzą, że nie tylko dyplom jest dzisiaj gwarancją pozyskania dobrej pracy, ale przede wszystkim kwalifikacje i popyt na pracowników, jaki zgłasza rynek – wyjaśnia Piotr Lisiecki.

W Białymstoku większość uczelni zakończyła już rekrutację. Ciężko jednoznacznie powiedzieć jak niż demograficzny wpłynął na liczbę podlaskich żaków.
Ci, którzy nie zdążyli dostarczyć kompletu dokumentów powinni się pospieszyć. Uniwersytet w Białymstoku czeka na chętnych, którzy zdecydowali by się studiować w trybie niestacjonarnym.
Pełna oferta UwB jest dostępna na stronie uczelni.

(Opr. Kaer/Newseria)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do