
Patryk Panasiuk, prezes Fundacji Hagia Marina jest przekonany, że to właśnie za krytykę i komentowanie zwierzchnika Kościoła Prawosławnego został pozbawiony prawa do święceń lektorskich, które posiadał jeszcze od 2008 roku. Decyzję o pozbawieniu święceń lektorskich otrzymał z rąk Arcybiskupa Jakuba.
Patryk Panasiuk to nie tylko prezes Fundacji Hagia Marina działającej głównie w obszarze cerkwi prawosławnej, ale także autor kampanii #PrawosławnyNieRuski. Część środowisk związanych z kościołem prawosławnym w naszym regionie krytycznie odnosiło się do tej akcji, ale wielu także uznało, że jest potrzebna. Po to, aby ci, którzy nie wiedzą, dowiedzieli się, że polska cerkiew prawosławna jest oderwana od zwierzchnictwa moskiewskiego.
Dość szybko okazało się, że akcja była chyba jednak potrzebna. Przynajmniej takiego zdania był sam Patryk Panasiuk, ale i spora część prawosławnych wiernych. Miało to związek z tym, co przekazał w liście co patriarchy moskiewskiego Cyryla Arcybiskup Sawa. Bo z jego treści można było odnieść wrażenie, że polska cerkiew w dalszym ciągu ma zamiar czerpać z tamtego kierunku wskazówki do działania. Przypominamy, że patriarcha Cyryl oficjalnie realizuje propagandę kremlowską i w zasadzie popiera zbrodnie rosyjskie dokonywane na Ukrainie.
Krytyka, tudzież komentowanie zwierzchnika cerkwi prawosławnej w Polsce, najwyraźniej nie spodobała się Arcybiskupowi Jakubowi. Wręczył bowiem Patrykowi Panasiukowi dokument, w którym wyrażona była decyzja o pozbawieniu go prawa do święceń lektorskich.
„Za walkę z Ruskim Mirem w polskiej Cerkwi i krytykę działań metropolity Sawy zostałem pozbawiony święceń lektorskich. Święcenia otrzymałem 15 czerwca 2008 roku z rąk (wówczas) biskupa białostockiego i gdańskiego Jakuba Kostiuczuka, który dzień później został podniesiony do godności arcybiskupa” – poinformował w mediach społecznościowych Patryk Panasiuk, zamieszczając jednocześnie zdjęcie dokumentu, który został mu wręczony osobiście.
„Domyślam się też, że decyzja ta jest pokłosiem nacisków ze strony metropolity Sawy, który widocznie dalej nie rozumie, do jak poważnych napięć i zgorszenia w polskiej Cerkwi doprowadziły jego działania. Nie tylko te ostatnie, ale także te nagromadzone przez lata.
Kanony, na podstawie których mnie suspendowano:
55. Jeśli któryś z duchownych będzie złorzeczył biskupowi: niech będzie usunięty ze stanu duchownego, gdyż „Przełożonemu ludu Twego nie będziesz złorzeczył” (Dz 23: 5).
56. Jeśli któryś ze służby cerkiewnej złorzeczy kapłanowi lub diakonowi: niech będzie odłączony od Kościoła.
Dziękuję wszystkim tym, którzy w trudnych momentach walki o prawdę i Prawdę są ze mną. Nie dam się ani zastraszyć, ani uciszyć.
#PrawosławnyNieRuski” – kończy swój wpis Patryk Panasiuk.
I choć dokument został wręczony już kilka dni temu, do dziś kancelaria Arcybiskupa Białostocko – Gdańskiego nie chce komentować sprawy nałożenia suspensy. Nie wiadomo więc na pewno, czy pozbawienie święceń lektorskich Patryka Panasiuka było faktycznie karą za krytykę Arcybiskupa Sawy, czy stały za tym inne przesłanki.
(Cezarion/ Foto: Facebook/ Paweł Myszkowski)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie