
Ponad milion złotych wpakowano na początku wakacji w promocję województwa podlaskiego, aby przyjeżdżali tu turyści. Pieniądze na promocję powędrowały jednak głównie do TVP Info, więc chyba nie ma się co dziwić, że turyści na Podlasie jakoś nie dojechali. Teraz zarząd województwa chce wpakować kolejne pieniądze w promocję, tylko jeszcze nie ma planu jak to zrobić.
Na progu wakacji w województwie podlaskim pojawił się minister sportu i turystyki Sławomir Nitras, który poinformował, że w związku z trudną sytuacją branży turystycznej wygospodarował ponad milion złotych na promocję regionu. Chodziło o to, aby województwo podlaskie było tak reklamowane, żeby chcieli tu przyjeżdżać turyści, przynajmniej z innych części Polski.
- Ustanowiliśmy fundusz, który do końca roku będzie wspierał działania promocyjne władz lokalnych i organizacji turystycznych, które będą przekonywać turystów do tego, żeby Podlaskie odwiedzić. Akcję będziemy prowadzili wszelkimi dostępnymi metodami z wszystkimi chętnymi partnerami – mówił w Białowieży Sławomir Nitras, Minister Sportu i Turystyki na początku lipca tego roku.
I jak się wkrótce okazało pieniądze faktycznie wydano na promocję województwa podlaskiego, ale pieniądze poszły głównie do TVP Info. Tajemnicą żadną nie było i nadal nie jest, że Telewizja Polska, obecnie w likwidacji i na dodatek nielegalnie przejęta, boryka się z problemami finansowymi, a jej oglądalność szoruje po dnie. Ostatnie badania, według danych Nielsen Audience Measurement wskazują, że stacja ta gromadzi (średni dobowy udział) nieco ponad 88 tys. widzów, wobec około 350 tys., zanim została nielegalnie przejęta. Można więc w tej sytuacji domniemywać, że środki finansowe, które miały posłużyć promocji województwa podlaskiego, najbardziej przysłużyły się stacji TVP Info w likwidacji. Bo mało kto miał szansę obejrzeć emitowane tam spoty reklamowe. A pieniądze zostały na kontach stacji telewizyjnej.
Warto przypomnieć, że z akcji promocji województwa podlaskiego cieszył się w lipcu wojewoda podlaski, który podkreślał, że najważniejsze są rądowe działania systemowe. A dzięki nim branża turystyczna z naszego regionu stanie na nogi. Twierdził też, że obecny rząd prowadzi dobrą i odpowiedzialną politykę wsparcia podlaskiej turystyki.
- W końcu mamy rząd, który bardzo konsekwentnie i sprawczo podchodzi do tematów. Obiecaliśmy dialog z przedsiębiorcami, samorządowcami i naukowcami, i on się odbył – wspólnie z państwem narysowaliśmy pas, który potem ogłosił w rozporządzeniu minister. Rozmawialiśmy o tym, że potrzebujecie wsparcia, by zgodnie z prawdą i mądrze opowiadać o regionie. Dzięki systemowemu działaniu rządu i poszczególnych resortów razem uratujemy ten sezon turystyczny, a państwo będziecie się dalej rozwijać – mówił do podlaskich przedsiębiorców Jacek Brzozowski, wojewoda podlaski.
Z tym, że nic z tego nie wyszło. Sezon turystyczny w województwie podlaskim okazał się kompletną klapą. Turyści nie dojechali, a spoty mało kto miał w ogóle szanse obejrzeć w związku z małą widownią stacji, na której antenie były emitowane spoty. Także z innych nośników niewiele osób było w stanie dowiedzieć się, jak atrakcyjne może być w okresie wakacyjnym Podlasie z całym jego bogactwem kulturowym i kulinarnym. Branża turystyczna w naszym regionie zanotowała dramatyczny spadek turystów i w związku z tym dochodów.
Z tego powodu obecny zarząd województwa podlaskiego chce uruchomić kolejną akcję promocyjną. Na ten cel ma trafić 1,5 mln złotych. Z tym, że jeszcze w ogóle nie wiadomo, jak te środki mają pomóc w ratowaniu branży turystycznej. Jedyny pomysł jest taki, że pieniądze mają trafić do Podlaskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, która ma dopiero opracować szczegółowy plan. Ten plan z kolei ma obejmować dopłaty do co najmniej dwóch noclegów w naszym regionie dla osób spoza województwa podlaskiego.
- Takie dofinansowanie noclegów ma zwiększyć liczbę turystów w naszym regionie – tłumaczył marszałek Łukasz Prokorym.
Radni Prawa i Sprawiedliwości w Sejmiku Województwa Podlaskiego uważają, że takie środki są niewystarczające dla ratowania branży turystycznej. Proponowali, aby na dopłaty do noclegów przeznaczyć 5 mln zł w ramach specjalnego programu „Gościnne Podlaskie”. Ten pomysł jednak nie uzyskał poparcia pozostałych radnych. Stąd też, patrząc na dotychczasowe dokonania obecnych władz województwa podlaskiego, sytuacja branży turystycznej w naszym regionie rysuje się naprawdę w czarnych barwach.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie