
Wielu internautów już się zastanawia nad systemem liczenia głosów i przeliczania ich na mandaty. Bo faktem jest, że PiS wygrało wybory do Sejmiku Województwa Podlaskiego z lepszym wynikiem niż wskazywały na to dane sondażowe exit poll z wieczoru wyborczego, ale aby utrzymać władzę w regionie musi znaleźć koalicjanta.
Ciekawie rozegrała się sytuacja w Sejmiku Województwa Podlaskiego po tegorocznych wyborach samorządowych. Prawo i Sprawiedliwość poprawiło swój wynik sprzed 5 lat, ale okazało się, że wprowadzi o jednego radnego mniej. W 30 – osobowym Sejmiku 15 radnych będzie właśnie z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Niestety, to za mało, aby rządzić samodzielnie. Do samodzielnych rządów potrzebnych jest 16 szabel. Trzeba będzie zatem poszukać koalicjanta.
Prawo i Sprawiedliwość zdobyło poparcie 43,47 proc. wyborców i poprawiło swój wynik w stosunku od ostatnich wyborów samorządowych. W 2018 roku na PiS zagłosowało bowiem 41,64 proc. mieszkańców województwa podlaskiego. Z tym, że 5 lat temu ten mniejszy wynik przełożył się na 16 mandatów. W tym roku jest o jeden mandat mniej, dlatego o samodzielnym rządzeniu nie da się myśleć.
Drugi najlepszy wynik należał do Koalicji Obywatelskiej, którą poparło 22,75 proc. wyborców. Wprowadzi ona do Sejmiku Województwa Podlaskiego 8 radnych. Trzecia Droga będzie miała 6 radnych zdobywając poparcie na poziomie 16,45 proc. Z tym, że tu jest ciekawostka, bo z tych sześciu radnych tylko jeden jest z Polski 2050, a pozostałych pięciu z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Taka sytuacja to mocna czerwona kartka przede wszystkim dla Szymona Hołowni. Mimo, że kandydaci jego formacji mieli dobre miejsca na listach, nie zdołali przekonać do siebie wyborców.
Języczkiem uwagi będzie jeden radny Konfederacji – Stanisław Derehajło. Tylko jemu udało się zdobyć mandat radnego, chociaż wstępne szacunki dawały Konfederacji dwa mandaty. W zależności od tego, z kim zdecyduje się współpracować, większość w Sejmiku Województwa będzie miało albo Prawo i Sprawiedliwość, albo głosy rozłożą się dokładnie po połowie. Co może być kłopotem już przy wyborze marszałka województwa podlaskiego i członków zarządu.
Na uwagę zasługuje też, mimo drugiego miejsca, słaby wynik Koalicji Obywatelskiej. W stosunku do poprzednich wyborów straciła blisko półtora procenta poparcia – a przecież fakt, że to na niej spoczywa dziś głównie władza w Polsce, a w zawiązku z tym odcinanie kuponów od władzy, formacja straciła zamiast zyskać.
(Cezarion/ Foto: podlaskie.eu)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie