Plamy z trawy da się usunąć

Kiedy pada deszcz o poślizgnięcie się na mokrej trawie nietrudno. Ślady po trawie znajdują się nie tylko na ubraniach dzieci. Dorośli lecący ślizgiem też zachowują zielone pamiątki. Nie trzeba wyrzucać tak zabrudzonej odzieży.

Jest kilka sprawdzonych sposobów na wybawianie trudno schodzących plam. I co ważne, to nie ma sensu wydawać pieniędzy na drogie detergenty. Wystarczy spróbować pomysłów naszych babć. Najważniejsze, aby plamy nie zapierać gorącą wodą, bo wysoka temperatura sprawia, że plama się utrwala. Chyba, że jest to mocny alkohol, taki 70 – cio procentowy. Ten właśnie powinien być ciepły, ale też nie za mocno. Należy nim zwilżyć brudne miejsce, zostawić tak na kilka chwil i spłukać zimną wodą.

Jeśli nasze ubranie jest z lnu lub bawełny i niestety zabrudzone jest trawą, plamy dość szybko zejdą po przetarciu tego miejsca wodą utlenioną. Można także wypróbować płynu do mycia naczyń, który także lejemy na zielone ślady, odczekać chwilę, a potem należy już normalnie wyprać z pozostałymi ubraniami.

Jeśli nie mamy zaufania do płynu, z pomocą przychodzi kawek cytrynowy. Ten roztwór powinien ruszyć nawet stare plamy. Prawdziwym zbawieniem i hitem przeciwko nawet najstarszym śladom z trawy okazuje się być alkohol z dodatkiem wody z solą. Taka mieszanka usunie nawet najbardziej oporne zabrudzenia.

(ASM)