To już czwarty raz z całej Polski zjechali się pasjonaci rozmów o kulturze, historii i dorobku narodowym. Tym razem w miejscowości Żytkiejmy tuż pod granicą rosyjską w Kaliningradzie rozprawiano o wielości cywilizacji.
Prelekcja na temat wywodów podniesionych w książce Feliksa Konecznego była trudnym, ale absorbującym tematem. Współczesna cywilizacja rozwija się, a jednocześnie zatraca. O tym, jak się to dzieje, zebrani goście dyskutowali do późnych godzin nocnych. Także wykłady o finansowaniu kultury ze środków publicznych wzbudziły niemałe zainteresowanie. Sprawy gospodarcze oraz kapitalizm w obecnym wydaniu spowodowały, że uczestnicy jeszcze długo ciągnęli wątki po zakończeniu tego panelu. Podobnie sprawa się miała z historią i konserwatyzmem.
Jedna ze stałych uczestniczek projektu „Zaścianek” Ewa Zalewska nie kryła, że chce przyjechać kolejny raz. Mówi, że brakuje jej takich dyskusji.
- To dla mnie bardzo dużo. Słucham, uczę się i potem ze znajomymi i przyjaciółmi mamy dobrą bazę do projektów, które wspólnie realizujemy. Na Zaścianek przyjeżdżają ludzie z ogromną wiedzą i chcę się od nic uczyć.
Spotkania to nie tylko dyskusje i panele. Zaścianek to także świetne warsztaty do poznania historii. Podczas ostatniego spotkania uczestnicy mogli nauczyć się władania szablą, pieśni sarmackich i historycznych oraz poznać najnowsze gry militarne, których nie da się wymyślić nawet na najbardziej zaawansowanym komputerze. Nie zabrakło także prawdziwych sarmatów w tradycyjnych strojach z epoki II Rzeczypospolitej, którzy nadają wyjątkowego tonu całości spotkań. Kolejny Zaścianek organizatorzy zaplanowali w styczniu przyszłego roku.
Komentarze opinie