
Sojusz Północnoatlantycki jest w stanie gotowości. My wzmocniliśmy gotowość polskich Sił Zbrojnych – niektórych jednostek, także obrony powietrznej. Działamy spokojnie i rozważnie – mówił na nocnej konferencji Prezydent Andrzej Duda. Słowa te padły w kontekście wybuchu do jakiego doszło w powiecie hrubieszowskim w województwie lubelskim po tym, jak spadły tam wyprodukowane w Rosji rakiety.
Wcześniej w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyła się pilna narada, a następnie Prezydent rozmawiał o aktualnej sytuacji z sojusznikami: Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem, Prezydentami: USA Joe Bidenem, Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, a także z Premierem Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem i Kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Prezydent Andrzej Duda złożył wyrazy współczucia dla najbliższych dwóch polskich obywateli, którzy zginęli w wyniku wybuchu, najprawdopodobniej rakiety, która spadła na nasze terytorium. Choć trzeba też dodać, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oświadczeniu jeszcze przed północą podało, że na terenie wsi Przewodów w powiecie hrubieszowskim spadł pocisk produkcji rosyjskiej. Z tym, że w chwili obecnej nie ma jeszcze pewności co do tego, kto wystrzelił ten pocisk. Mówił o tym także prezydent RP Andrzej Duda.
- Nie mamy w tej chwili żadnych jednoznacznych dowodów na to, kto wystrzelił rakietę, prowadzone są czynności śledcze. Najprawdopodobniej była to rakieta produkcji rosyjskiej, ale to wszystko jest w tej chwili jeszcze w trakcie badania – powiedział prezydent.
I poinformował, że podobnie jak premier Mateusz Mprawiecki już odbył konsultacje międzynarodowe z sojusznikami, między innymi z Sekretarzem Generalnym NATO, Prezydentem USA, Premierem Wielkiej Brytanii i Kanclerzem Niemiec.
- Prezydent Joe Biden jasno i wyraźnie powiedział, że Stany Zjednoczone absolutnie dotrzymują sojuszy i są z nami; wszystkie zapisy Traktatu Północnoatlantyckiego i zobowiązania sojusznicze są obowiązujące – podkreślał Andrzej Duda, dodając, że USA stoją razem z nami na straży bezpieczeństwa polskiego i całego Sojuszu.
Prezydent zapewniał również, że Sojusz Północnoatlantycki jest w stanie gotowości.
- My wzmocniliśmy gotowość polskich Sił Zbrojnych, niektórych jednostek, także obrony powietrznej. Nasze samoloty dzisiaj są na polskim niebie, będą wspierane także przez samoloty sojusznicze w strzeżeniu naszego nieba – mówił. – Chcę zapewnić, że działamy bardzo spokojnie, w sposób bardzo rozważny, nie są podejmowane żadne pochopne decyzje – zaznaczył.
Nieco wcześniej Polaków uspokajał także premier Mateusz Morawiecki. Przekazał, że po pierwsze zdecydowaliśmy o podniesieniu gotowości bojowej wybranych oddziałów polskich sił zbrojnych, ze szczególnym uwzględnieniem monitorowania przestrzeni powietrznej we wzmocniony sposób, razem z naszymi sojusznikami.
- Prowadzimy analizy z naszymi sojusznikami w zakresie potencjalnego użycia art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, który uruchamia konsultacje w ramach NATO. Weryfikujemy przesłanki, które mogą służyć do tego, aby ten artykuł został użyty – przekazał premier Morawiecki.
- Polscy żołnierze są na miejscu, sojusznicze wsparcie dla nas jest, wszystkie sojusznicze zobowiązania wobec nas są podtrzymywane – akcentował z kolei prezydent Andrzej Duda.
Andrzej Duda podkreślił też, że nic nie wskazuje, aby dalsze tego typu zdarzenia miały w tym momencie następować.
- Jak do tej pory można powiedzieć, że to, co się stało było zdarzeniem pojedynczym. Nic nie wskazuje na to, by miały mieć miejsce jakieś kolejne – ocenił.
Jak poinformował, jest wysoce prawdopodobne, że w środę ambasador RP przy NATO Tomasz Szatkowski wystąpi z wnioskiem o uruchomienie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego.
To nie wszystko, ponieważ prezydent Andrzej Duda zdecydował o zwołaniu w środę na godz. 12.00 Rady Bezpieczeństwa Narodowego – o czym poinformował Szef Gabinetu Prezydenta RP Paweł Szrot.
Zgodnie z art. 135 Konstytucji Rada Bezpieczeństwa Narodowego jest organem doradczym Prezydenta Rzeczypospolitej w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa Państwa.
W jej skład wchodzą marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MON, MSWiA i MSZ, koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań politycznych reprezentowanych w parlamencie lub przewodniczący ich klubów i kół, szef Kancelarii Prezydenta i szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, który jest sekretarzem Rady. Prezydent może zapraszać do udziału w pracach Rady również inne osoby, jeśli uzna to za wskazane.
(Źródło: prezydent.pl/ oprac. Cezarion/ Foto: zrzut ekranu z Facebook.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie