Reklama

Ponad 7 mln Ukraińców jest ofiarami rosyjskiej bandyckiej napaści

18/02/2023 08:08

Ukraińcy zadziwiają świat swoją odpornością – pomimo śmiertelnej przemocy, przerw w dostawie prądu, szkód energetycznych w środku zimy, braku ogrzewania, nieustannych alarmów bombowych i wybuchów. Od początku rosyjskiej bandyckiej napaści na Ukrainę, ucierpiało już ponad 7 mln Ukraińców.

O bohaterskiej i niezłomnej postawie Ukraińców mówił zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. humanitarnych Martin Griffiths. Słowa uznania w stronę narodu ukraińskiego po blisko już trwającej rok bandyckiej i nieuzasadnionej napaści Federacji Rosyjskiej, przekazał na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ w miniony poniedziałek, 6 lutego, w Nowym Jorku. Wiele uwagi poświęcił niczym nieuzasadnionej przemocy, której doświadczają każdego dnia tysiące Ukraińców.

- A ta przemoc nie wykazuje oznak osłabienia – powiedział.

Griffiths zauważył, że prawie rok po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na dużą skalę niestety „tragedia trwa i rozwija się bez końca”. Przypomniał, że pomocy humanitarnej potrzebuje 17,6 mln osób, czyli prawie 40 proc. ludności Ukrainy. Według potwierdzonych danych ONZ zginęło ponad 7000 cywilów. Prawie 8 mln Ukraińców wyjechało do krajów sąsiednich, 5,3 mln to przesiedleńcy wewnętrzni, a wielu z nich przebywa w ośrodkach zbiorowych.

- Niezliczona liczba ludzi ukrywa się w piwnicach przez dni i tygodnie, chroniąc się przed bombami – dodał Martin Griffiths.

Według zastępcy sekretarza generalnego od początku wojny struktury ONZ udzieliły Ukrainie różnorodnej pomocy dla aż 15,8 mln osób, w tym ponad 1,3 mln osób otrzymało w tym roku zimowe ubrania. Ponad 7 mln Ukraińców jest ofiarami bezpośrednimi rosyjskiej, bandyckiej napaści.

- Również ONZ dostarcza urządzenia grzewcze, choć to za mało, paliwa stałe i materiały budowlane – dodał, zauważając, że: - to wszystko i wiele więcej robią same ukraińskie władze, ukraiński rząd, zarówno organy krajowe, jak i lokalne – powiedział zastępca sekretarza generalnego ONZ.

Martin Griffiths powtórzył, że struktury ONZ nie mają możliwości przekroczenia linii demarkacyjnej, by nieść pomoc ludności na terytoriach okupowanych.

- Pomimo wielokrotnych prób i negocjacji z Rosją nie mogliśmy wypuścić konwojów przez linię demarkacyjną – zaznaczył.

W miniony poniedziałek, 6 lutego, Rada Bezpieczeństwa ONZ omawiała trudną sytuację humanitarną na Ukrainie, która niestety pogorszyła się w wyniku wojny spowodowanej przez Rosję.

(Cezarion/ Foto: Flickr.com/ manhhai)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do