
Jeszcze do dziś była szansa odwrócenia losu placówki kulturalnej, która do końca roku będzie funkcjonowała pod nazwą Centrum im. Ludwika Zamenhofa. Od nowego roku instytucja ta zostanie włączona do Białostockiego Ośrodka Kultury. Tymczasem radny z Komitetu Tadeusza Truskolaskiego nazwał ideę języka esperanto – utopią.
Chociaż tak naprawdę decyzja o likwidacji Centrum im. Ludwika Zamenhofa zapadła już kilka miesięcy temu, to dopiero teraz radni dyskutowali nad statutem nowego powiększonego – o CLZ – Białostockiego Ośrodka Kultury. Pojawiło się mnóstwo pytań o kierownictwo BOK-u i status pracowników po połączeniu. Część radnych zastanawiała się, ilu z nich zostanie zwolnionych. W odpowiedzi zastępca prezydenta – Rafał Rudnicki – poinformował, że nie ma planowanych zwolnień. Pracownicy zostaną przeniesieni z zachowaniem obecnego statusu. W trakcie dyskusji okazało się jednak, że umowy zostaną rozwiązane i zaproponowane zostaną nowe warunki pracy.
Nieoczekiwany pogląd na temat dotychczasowej działalności Centrum im. Ludwika Zamenhofa wyraził za to w trakcie debaty radny Dariusz Wasilewski z Komitetu Truskolaskiego. Porównał ideę twórcy esperanto do książek Tolkiena, w których pojawiały się wymyślone języki. Wyjaśniał z mównicy, że popiera całkowicie pomysł prezydenta Białegostoku o likwidacji CLZ, gdyż Ludwik Zamenhof propagował ideę utopijną, a obecnie niszową i hobbystyczną – jak to określił radny Wasilewski.
- Białostocki Ośrodek Kultury dalej będzie musiał propagować wielokulturowość, tego bożka naszego, ideę tolerancji. Bo przychodzą tu mówcy i tworzą tu jakiegoś bożka. Bożka, a nie Brożka – mówił radny Dariusz Wasilewski – Tylko czy ośrodek kultury ma rzeczywiście promować ideę tolerancji? Działania promujące ideę Ludwika Zamenhofa i to nieszczęsne esperanto? Ludwik Zamenhof jako utopista budował ciekawą koncepcję homeranizmu – dodał radny Wasilewski.
Te słowa musiały chyba być bardzo piorunujące, bo tuż po nich na kilkanaście minut zerwana została transmisja internetowa z obrad Rady Miasta. Jako, że od samego początku śledzimy relację przez internet, nie jesteśmy w stanie podać informacji, czy radny Wasilewski usłyszał jakąś odpowiedź kogokolwiek z radnych lub od prezydenta, na to, co mówił o utopii o homernizmie idei – tak naprawdę języka esperanto – którym mówią ludzie na całym świecie.
W trakcie debaty ostatecznie okazało się również, że wymieniane przed kilkoma miesiącami oszczędności wynikające z połączenia CLZ i BOK, to jest raczej utopia. Miasto Białystok miało zaoszczędzić rocznie około 500 tys. złotych – informował prezydent w maju tego roku. W trakcie dyskusji wyszło jednak na to, że tak naprawdę to nie wiadomo, czy będą jakiekolwiek oszczędności. Jak to określił zastępca prezydent odpowiedzialny za kulturę:
- Pełna kwota oszczędności będzie znana wówczas, kiedy dowiemy się ile osób dokładnie skorzysta z możliwości przejścia z CLZ do BOK-u – powiedział Rafał Rudnicki.
Po nowym roku połączonymi placówkami ma kierować dotychczasowa dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury – Grażyna Dworakowska. Przy jej osobie pojawiły się jednak pewne wątpliwości. Wszystko dlatego, że nowa jednostka, która powstanie od stycznia 2017 roku, będzie po przyjęciu dzisiejszego statutu, zupełnie nową instytucją kultury w mieście, więc teoretycznie powinien być ogłoszony konkurs na stanowisko dyrektora BOK. Rafał Rudnicki wyjaśnił, że prezydent powierzy jej pełnienie obowiązków dyrektora, aby instytucja mogła sprawnie pracować w ramach połączonych placówek.
Nasz komentarz:
Trudno oprzeć się wrażeniu, że takie przygotowanie Miasta Białystok do połączenia placówek, to jest dopiero utopia. Oszczędności zostały wyliczone z sufitu, które podano do publicznej wiadomości kilka miesięcy temu, brak jednoznacznych informacji odnośnie zatrudnienia pracowników CLZ w nowej strukturze i kolejny dyrektor bez konkursu, który na dodatek ma odpowiadać za większą promocję idei Ludwika Zamenhofa. A jeszcze w końcu kwietnia tego roku ów dyrektor twierdził, że lepiej, aby CLZ był oddzielną placówką, ponieważ nie są jej znane plany działań na 2017 rok, kiedy to na całym świecie będą prowadzone różnego rodzaju działania i akcje w związku z setną rocznicą śmierci Ludwika Zamenhofa. I chyba biorąc to wszystko pod uwagę, trudno określić logikę władz miasta, inaczej niż utopia.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie