
Pod siedzibą Platformy Obywatelskiej w Białymstoku politycy Prawa i Sprawiedliwości spotkali się z dziennikarzami. Zapewniali, że nie pozwolą na napływ nielegalnych migrantów i zrobienia z Podlasia drugiej Lampedusy. Przypomnieli również, że to dzięki ich staraniom na granicy z Białorusią stanęła zapora, która powstrzymuje cudzoziemców przed wdarciem się do Polski.
Obecnie cały świat praktycznie patrzy na bezradność władz włoskiej wyspy Lampedusa. W ostatnich dniach przybyło tam tak wielu nielegalnych migrantów, że sytuacja jest prawie nie do opanowania. Co więcej, na wyspę przypływają kolejne łodzie z cudzoziemcami, dla których nie ma już miejsca. Sytuacja jest dramatyczna, a Unia Europejska jedyne co ma do zaproponowania w ramach pomocy – to relokacja do innych państw. Z tym, że nie wszyscy są chętni uczestniczyć w tej tak zwanej dobrowolnej solidarności. Takich scen na szczęście nie ma na Podlasiu, które także zostało zaatakowane nielegalnymi migrantami.
- Imigranci podpalają Europę. Te obrazki są nam znane z Niemiec, Szwecji, Francji, Belgii. Widzimy co się dzieje, kiedy nielegalni imigranci nie są w stanie zasymilować się ze społeczeństwem. Rząd zjednoczonej Prawicy stanowczo sprzeciwia się nielegalnej imigracji oraz przymusowej relokacji migrantów – mówił wicemarszałek województwa podlaskiego Sebastian Łukaszewicz
Mówili o tym w miniony wtorek także inni politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy pod siedzibą Platformy Obywatelskiej przypomnieli, że to dzięki staraniom obecnego rządu zbudowana została zapora na granicy z Białorusią i nie mamy takich scen, jakie ogląda cały świat na Lampedusie. Ważne jest to o tyle, że Platforma Obywatelska w Sejmie głosowała przeciwko budowie zapory, także posłowie z naszego regionu.
- My potrafiliśmy polską granicę obronić. Nie dopuściliśmy do nielegalnej imigracji. Naszą granicę chciał otwierać Donald Tusk i jego ludzie z Platformy Obywatelskiej. Nie pozwoliliśmy również na nielegalną relokację imigrantów w Polsce. Fakty są oczywiste – stwierdził senator Jacek Bogucki.
- Nie chcę, aby do Białegostoku przyjeżdżali nielegalni migranci. Nie chcemy, żeby w Białymstoku była druga Lampedusa i zadbamy o to, aby taka sytuacja nie miała tu miejsca. Gdyby obecnie rządzili politycy PO, mielibyśmy tysiące imigrantów na naszych ulicach – podkreślał radny Henryk Dębowski.
- Zapora skutecznie powstrzymuje nielegalnych migrantów. Dlatego, że nie mogą jej przejść, cudzoziemcy zmieniają kierunek swoich wędrówek – stwierdził starosta powiatu białostockiego Jan Perkowski.
Polska granica w naszym regionie jest wzmocniona nie tylko zaporą. Do służby zostali skierowani dodatkowi funkcjonariusze Straży Granicznej, Wojska Polskiego oraz Policji. Politycy Zjednoczonej Prawicy przypomnieli, że dzięki temu mieszkańcy Podlasia mogą spać bezpiecznie w swoich domach i spacerować po ulicach.
(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Sebastian Łukaszewicz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie