Reklama

Prawo lokalne działa po swojemu. Marszałek idzie w zaparte?

20/12/2015 13:13


Bardzo ciekawe zarządzenie wydane przez zarząd województwa podlaskiego znalazło się na stronach internetowych Biuletynu Informacji Publicznej. Dotyczy ono udzielenia pełnomocnictwa pełniącemu obowiązki dyrektora Szkoły Policealnej Nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku w zakresie prowadzenia tej szkoły. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że szkoła miała innego dyrektora, który powinien nim nadal być.

Zarządzenie nie budziłoby żadnych wątpliwości gdyby nie jeden i to dość istotny fakt. Szkoła miała i powinna nadal mieć swojego dyrektora. Tyle, że niekoniecznie tego, któremu właśnie powierzono obowiązki kierowania placówką. Przed kilkoma tygodniami Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważnił podjętą uchwałę w sprawie likwidacji Szkoły Policealnej nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku. To zaś z kolei oznacza, że powinien zostać przywrócony porządek sprzed podjęcia nieważnej uchwały. W tym przypadku szkoła powinna móc działać na dotychczasowych zasadach i z dotychczasowym dyrektorem.

Sąd stwierdził nieważność zaskarżonej uchwały w przedmiocie likwidacji szkoły policealnej w Białymstoku. Uznał, że uchwała została podjęta z naruszeniem przepisów ustawy o samorządzie województwa oraz regulacji Statutu Sejmiku Województwa Podlaskiego – brzmiało orzeczenie WSA.

Prawnie tę sytuację należy traktować tak, jakby tej uchwały nie było. Sejmik powinien przeprowadzić procedurę od początku, albo przywrócić działalność szkoły, kiedy orzeczenie stanie się prawomocne – mówił nam zaledwie lekko ponad tydzień temu radny wojewódzki Łukasz Siekierko.

Tymczasem zarząd województwa podlaskiego z marszałkiem na czele najwyraźniej nie czeka na uprawomocnienie się orzeczenia sądu i tworzy fakty dokonane w dość karkołomny sposób. W dniu 8 grudnia 2015 roku zarząd województwa podlaskiego podjął uchwałę „w sprawie udzielenia pełnomocnictwa pełniącemu obowiązki dyrektora Szkoły Policealnej Nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku w zakresie prowadzenia Szkoły Policealnej Nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku” i powierzył je Grażynie Wiktorii Citko, dyrektorce szkoły, która funkcjonuje i przejęła to, co zostało po szkole „zlikwidowanej”.

Teraz wypada tylko czekać, aż ktoś podda w wątpliwość również wydane przed kilkoma dniami zarządzenie. Skoro uchwała o likwidacji Szkoły Policealnej nr 2 Pracowników Medycznych i Społecznych w Białymstoku jest nieważna z mocy prawa, nie powinno się tworzyć żadnych nowych dokumentów sankcjonujących niejako dalej ten bezprawny stan.

O szczegóły tej sprawy będziemy jeszcze dopytywać. Jest to ważne zagadnienie w obliczu toczących się właśnie bojów o państwo prawa. Może warto jednak zacząć walczyć o państwo prawa, od własnych lokalnych samorządów.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do