Reklama

Problem zaczyna się od sedesu

02/01/2015 15:55


Problem jest dość powszechny, ale niestety też dość poważny. Wszystko przez to, że mieszkańcy bloków wyrzucają do sedesów odpady, które w ogóle nie powinny się tam znaleźć. Władze spółdzielni mają co robić odtykając kolejne kanalizacje.

Osoby mieszkające w blokach ciągle nie potrafią należycie korzystać z dobrodziejstwa infrastruktury. Do sedesów są wrzucane różne przedmioty, które powodują zatykanie się przewodów i ciągów. Prace naprawcze niejednokrotnie są bardzo trudne. Zanim jeszcze nie ma mrozów, jest łatwiej. Jednak kiedy temperatura zmrozi wszystko na kość, odtykanie lub naprawa odpływów może nie być już taka prosta.

Podajemy tę informację jeszcze pomiędzy jednymi, a drgimi świętami nie bez powodu. Tak się składa, że zaraz po świętach część zepsutego lub niedokończonego jedzenia wyląduje w sedesach. A to niestety najczęstsza przyczyna zatykania się odpływów. Przypominamy zatem, że do toalety nie wolno wyrzucać kości, ości, kasz lub ryżu. Wszystko to blokuje przepływ wody oraz nieczystości. Do sedesu nie powinno się także wylewać zup lub potraw zawierających olej, i tłuszcz. Po zastygnięciu, kanalizacja jest bardzo trudna do udrożnienia.

Dopiero niedawno dowiedziałam się, że do toalety nie wolno wrzucać papierowych ręczników. Myłam okna i wrzuciłam kilka zużytych ręczników. W życiu nie myślałam, że takiej biedy sobie narobię. Wszystko tak się zapchało, że trzeba było w ogóle cały sedes zdemontować – powiedziała nam Anna (nazwisko do wiad. red.) mieszkająca na osiedlu Piaski.

Czasami to ludziom by się przydało wielkie ogłoszenia na klatce powiesić. Niechby wiedzieli, co można w sedesie spuszczać, a co nie. W zeszłym roku przy piwnicy szambo wylało, bo ktoś z góry wrzucił do sedesu jakieś sznurki i pończochy. Wszystko się spłatało i wybiło. Smród był przez prawie tydzień. Ja mieszkam na parterze, to nie życzę nikomu takich zapachów w mieszkaniu – mówi nam Jadwiga Bierło, także mieszkanka osiedla Piaski.

Problem na pierwszy rzut oka wydaje się banalny. Jednak dla spółdzielni mieszkaniowych jest dokuczliwy. O ile z mieszkań tego rodzaju odpady udaje się spuścić z wodą. O tyle już przy ujściach powstają zatory. Ludzie wylewają też różnego rodzaju chemikalia, igły, pety, które także zatykają odpływ bardzo skutecznie. Przez okres świąteczny będą natomiast lądowały głównie szczątki jedzenia. A te kiedy napęcznieją, są trudnym do usunięcia zatorem. Zatem apelujemy o rozwagę i nie wyrzucanie do sedesu odpadów, które później mogą skutkować brakiem wody nawet przez kilka godzin. Odetkanie odpływu niekiedy jest bardzo czaso i pracochłonne.

(Cezarion/ Foto: sxc.hu)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do