Reklama

Prokuratura zajmie się słowami Janiny Ochojskiej, w których porównała strażników granicznych do niemieckich i sowieckich katów

09/01/2022 15:36

Zawiadomienie do Prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez europoseł Janinę Ochojską zostało już przygotowane. Poinformował o tym wiceszef MSWiA Maciej Wąsik. Chodzi o jej wpis na Twitterze, jaki zamieściła w dniu 19 grudnia. W nim parlamentarzystka porównała polskich strażników granicznych do katów niemieckich i sowieckich z okresu II wojny światowej.

Wiele osób było oburzonych słowami Janiny Ochojskiej, która od początku kryzysu migracyjnego negatywnie ocenia działania polskich służb na granicy polsko – białoruskiej. W zasadzie w jej publicznych wystąpieniach jest wyłącznie negacja podejmowanych działań, a bardzo często wręcz szkalowanie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy. Wpis, który będzie przedmiotem dochodzenia śledczych, także był nieuprawnioną krytyką, choć można tu mówić o głębokiej przesadzie w formułowaniu oceny na temat – akurat funkcjonariuszy Straży Granicznej.

Mam nadzieję, że kiedyś ludzie z Straży Granicznej odpowiedzą za łamanie prawa i tortury zadawane niewinnym ludziom. Opisy takich czynów czytałam w relacjach osób, które przeżyły II WŚ. Wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów” – napisała na swoim profilu na Twitterze europoseł Janina Ochojska.

Mam nadzieję, że kiedyś ludzie z @Straz_Graniczna odpowiedzą za łamanie prawa i tortury zadawane niewinnym ludziom. Opisy takich czynów czytałam w relacjach osób, które przeżyły II WŚ, Wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów. #KażdyMożeByćUchodźcą #pomocjestlegalna https://t.co/DGx5myZgVc

— Janina Ochojska (@JaninaOchojska) December 19, 2021

Praktycznie od razu pojawiły się głosy, że parlamentarzystka zasiadająca w Parlamencie Europejskim dzięki głosom wyborców Platformy Obywatelskiej, powinna odpowiedzieć za te słowa. Strażnicy Graniczni bowiem nie prowadzą żadnych obozów, w których znęcają się nad ludźmi, a tym bardziej nikogo nie mordują, jak robili to niemieccy i sowieccy kaci. Oprócz tego niemieccy i sowieccy kaci z okresu II wojny światowej jeszcze zmuszali ludzi do pracy ponad ich siły i możliwości, odmawiali jedzenia, rozdzielali z bliskimi i prowadzili eksperymenty medyczne. Dokonywali także wiele innych zbrodni. Nawet na dzieciach.

Zawiadomienie do Prokuratury w sprawie publicznie wyrażonych słów Janiny Ochojskiej złożył Maciej Wąsik, wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji. W rozmowie z portalem TVP Info przekazał w minioną środę, że takie słowa są niedopuszczalne, bo są nieprawdziwe i w związku z tym nieuprawnione.

- Przygotowaliśmy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa i lada chwila zostanie skierowane to zawiadomienie wobec pani Ochojskiej, bo nie pozwolimy na to, żeby porównania, które ona konstruuje w przestrzeni publicznej były adresowane do Straży Granicznej – powiedział w rozmowie z TVP Info wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.

Dodał też, że tego rodzaju słowa to nic innego jak granie na nutach Łukaszenki. I trudno się dziwić takiej ocenie zwłaszcza jak sięgnie się do innych, wcześniej wypowiedzianych przez Janinę Ochojską słów, na przykład tych wyrażanych zaraz po ataku, jaki migranci przeprowadzili na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy pod Kuźnicą w połowie listopada tego roku. Przypominamy, że tego dnia, z przejścia granicznego w Bruzgach, leciał na nich grad kamieni, kostki brukowej, petard hukowych, a także konary drzew i metalowe pręty. Janina Ochojska skwitowała to wówczas słowami o tym, że migranci „mogli stracić nerwy”, a poza tym „kamieni było niewiele”.

O słowach Janiny Ochojskiej wypowiedziały się również kilka dni temu związki zawodowe Funkcjonariuszy i Pracowników Straży Granicznej. Zostało upublicznione stanowisko podpisane przez szefa związkowej „Solidarności”, w którym stanowczo protestował przeciwko dyskredytowaniu formacji oraz słowom godzącym w dobre imię Straży Granicznej. Oprócz tego przekazał, że związkowcy udzielą wszelkiej pomocy w sprawach dyskredytowania działań funkcjonariuszy Straży Granicznej na granicy Rzeczypospolitej Polskiej.

Niedopuszczalne jest piętnowanie funkcjonariuszy za ich prawidłowe działania podczas wykonywania obowiązków służbowych polegających na bezpośredniej ochronie granicy Polski, będącej jednocześnie granicą Unii Europejskiej. Opinie Pani Janiny Ochojskiej wymagają tym bardziej zdecydowanego potępienia, w sytuacji kiedy są one wyrażane przez osoby reprezentujące polskich obywateli na forum Parlamentu Europejskiego.

Jako związek zawodowy zrzeszający funkcjonariuszy Straży Granicznej w pełni rozumiemy z jakimi wyzwaniami wiąże się służba w naszej formacji, zarówno bezpośrednio na linii granicy państwa jak też w głębi kraju. W związku z tym w pełni popieramy działania naszych kolegów i koleżanek w walce z nielegalną migracją” – czytamy we fragmencie tego stanowiska.

Słowa Janiny Ochojskiej komentował także na krótko przed Świętami Bożego Narodzenia i to bardzo ostro rzecznik Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn i to tego samego dnia, w którym europoseł wyraziła się tak skandalicznie, nie mając ku temu żadnych dowodów, ani choćby wiedzy historycznej. Napisał on wyraźnie, że słowa Janiny Ochojskiej są skandaliczne, kłamliwe i mają na celu zastraszanie żołnierzy i funkcjonariuszy.

Sama Ochojska do tej pory wypowiedziała się dość kuriozalnie. Że jej aktywność wynika z dbałości o dobre imię Polski na arenie międzynarodowej. Z tym, że w rzeczywistości ta aktywność wpisuje się w kłamliwą wobec Polski politykę Aleksandra Łukaszenki, którego służby także mówią o nieludzkim traktowaniu migrantów i w zasadzie krytykują to wszystko, co publicznie też krytykuje europoseł Janina Ochojska. Warto przypomnieć, że to nie kto inny, ale Aleksandr Łukaszenka sprowadził migrantów na Białoruś za ich własne pieniądze, a służby białoruskie wypychają ich przy minusowych temperaturach, nawet na trudno dostępne tereny bagienne do Polski, na Litwę lub na Łotwę i pomagają atakować polskie patrole na granicy.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Straż Graniczna)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do