Reklama

Przejścia graniczne z Białorusią w województwie podlaskim są wciąż zamknięte. Ale koleje posprzątały jedną z tras

18/05/2024 10:35

Jeszcze na początku tego roku Polskie Linie Kolejowe oczyścił nieużywany odcinek linii kolejowej nr 37 do Zubek Białostockich. Trasa prowadząca do nieczynnego wciąż przejścia granicznego w Czeremsze została oczyszczona przede wszystkim po to, aby nie doszło do dalszej degradacji.

Nie tylko zwykłe przejścia graniczne z Białorusią w naszym województwie pozostają zamknięte. Zamknięte są także te kolejowe, między innymi w Czeremsze. Nie wiadomo, kiedy zostaną ponownie otwarte. W związku z tym, że Białoruś prowadzi cały czas agresywną politykę wobec Polski i podejmuje działania hybrydowe przerzucając do naszego kraju nielegalnych migrantów, zapadła decyzja o tym, aby je całkowicie zamknąć dla wszelkiego ruchu.

Pojawiają się już głosy domagające się otwarcia przynajmniej jednego przejścia granicznego z Białorusią. O otwarcie przejścia apelują głównie przedsiębiorcy z Białegostoku i z innych miejscowości przygranicznych, bo tracą na tym każdego dnia. Ale na razie nie wiadomo, czy tak się stanie. Trzeba jednak wiedzieć, że nasze prawo dopuszcza odprawę składów towarowych, a szefostwo MSWiA wskazało właśnie na lokalizację w Zubkach Białostockich. Z tym, że i ono jest zamknięte. Przede wszystkim dlatego, że po białoruskiej stronie nie ma już ciągłości torów kolejowych.

Po polskiej stronie linia kolejowa nr 37 pozostaje jednakowoż w częściowym użytkowaniu. Sezonowo tą trasa kursują pociągi do Walił. Organizatorem przewozów jest Polregio. I to jedyny przewoźnik na tej trasie. Do innych przewozów nie jest ona wykorzystywana. Mimo to, Polskie Linie Kolejowe zdecydowały o oczyszczeniu odcinka do Zubek Białostockich, gdzie nie ma też infrastruktury przejścia granicznego.

- W zeszłym roku przeprowadziliśmy tam wycinkę roślinności. W ostatniej dekadzie nie były tam natomiast prowadzone inwestycje. Nie planujemy ich także w najbliższym czasie – mówił jeszcze w drugiej połowie lutego bieżącego roku portalowi Rynek Kolejowy Tomasz Łotowski z Zespołu Prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych.

To, że w chwili obecnej stosunki z Białorusią są złe, nie znaczy, że tak już zostanie na zawsze. Być może uda się kiedyś przywrócić normalne relacje, także te gospodarcze. Przepustowość linii kolejowej nr 37, czy też utrzymanie jej w stanie, który pozwoli na modernizację w razie potrzeby, wydaje się być w tej sytuacji racjonalnym podejściem Polskich Linii Kolejowych.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Twitter/ Straż Graniczna)

Aktualizacja: 22/05/2024 03:53
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do