Reklama

Przyszłość Jagiellonii rysuje się w ciemnych barwach?

09/04/2014 10:00
Przegrana z Lechem Poznań 6:1 zasmuciła wielu kibiców. Nawet ci najwierniejsi mają obawy o przyszłość klubu i drużyny. Jagiellonia Białystok już od co najmniej kilku spotkań prezentuje bardzo słaby poziom i wydaje się, że nikogo to nie interesuje. Czy utrzyma się w ekstraklasie? Będzie to na pewno znacznie trudniejsze niż dotychczas.

Prezes i jedne z właścicieli Jagiellonii Białystok – Cezary Kulesza w wywiadzie udzielonym dla bialystok.sport.pl powiedział: „Można przegrać, ale po dobrej grze, a tutaj od kilku spotkań nie ma dobrej gry”. To samo widzą kibicie. Niektórzy z nich widzą jeszcze więcej. Wiele błędów popełnionych przez władze spółki, klub oraz kolejnych trenerów. Smuci ich brak spojrzenia w przyszłość, choć cały czas są bardzo oddani i wierni całej drużynie bez względu na wyniki gry.

- Lepsze jutro było wczoraj. Wszystko upadło na sam dół. Zasługujemy teraz na spadek za organizację klubu, za politykę klubu, za transfery, za upadek kibicowski, za wszystko – mówi Jacek.

- W dawnych czasach odbywały się „rozmowy wychowawcze”. Piłkarze i sztab szkoleniowy spotykał się kibicami i dostawał od nich solidny ochrzan, a czasami było i ostrzej – mówi z kolei Tomasz. – Straconych zostało aż 9 bramek w dwóch meczach. Mam nadzieję, że gorzej być nie może. A jak wiadomo nadzieja to matka kibiców – dodaje.

Nawet jeśli Jagiellonia Białystok wygra najbliższy mecz na własnym stadionie z Piastem Gliwice, nie jest powiedziane, że znajdzie się na niezagrożonej pozycji. Dziś jest poza 8 najlepszych drużyn, które na pewno pozostaną w ekstraklasie. O tym czy Jagiellonia będzie musiała walczyć o utrzymanie się w I lidze zadecydują rozgrywki pomiędzy innymi zespołami. Żółto – czerwoni stracili w ostatnich meczach zbyt wiele, by dało się cokolwiek teraz odrobić. Zresztą jak udało nam się zasięgnąć języka poza Białymstokiem okazało się, że nasza drużyna nie jest dobrze prowadzona.

- Dziwię się Piotrkowi (Piotr Stokowiec – przyp. red.), że tak postępuje. Nie ma w tym logiki. Znam go dość długo, ale błędy które popełnił są poniżej jego kwalifikacji. Zastanawiam się czy ktoś mu kazał tak robić, czy jednak on sam podejmował wszystkie decyzje meczowe. Drużyna zmierza w bardzo złym kierunku – mówi nam jego kolega z Polonii Warszawa, który chciał zachować anonimowość.

Kibice widzą to samo i mówią otwarcie, że pora na zmianę trenera. Uważają, że nadszedł także moment na poważną rozmowę i zmiany w prowadzeniu spółki oraz klubu w ogóle. Wiadomo już, że wraca Michal Probierz, ale inne sprawy wciąż pozostają nierozwiązane.

- Wszystko zależy od tego czy ktokolwiek wstrząśnie drużyną i czy wina leży tak na dobrą sprawę w taktyce, czy w tym, że trener nie może ich zmobilizować. Bo grajkowie są tacy sobie. Poza wyjątkami, którym obniżyła się forma, jak chociażby Tosikowi. Dobrze, że doszło do  zmiany trenera, bo Stokowiec nie miał wizji i podejścia, co jest smutne i może się mocno odbić. Mi osobiście jako kibicowi nie podoba się sposób w jaki Pan Prezes Kulesza dysponuje klubowymi pieniędzmi. To jak trwonione są pieniądze na marketing, czy jakkolwiek to można nazwać, że nie potrafią w 300 tys. mieście zachęcić ludzi do przyjścia na stadion. No i w większości bezsensowne transfery tak jak Ralajakso czy dwóch Portugalczyków, z których jeden gra w rezerwach a drugi ma kontuzję – mówi z kolei Maciej, także wierny kibic od wielu lat.

W tym miejscu należy powiedzieć jeszcze o tym, że od wielu lat nie jest uporządkowanych wiele spraw wokół Jagiellonii. Od długiego czasu brak jest siedziby, a pomieszczenia są wynajmowane. Nie ma bazy treningowej, nie ma własnego boiska, miało być centrum treningowe na Elewatorskiej, którego też nie ma. Nadal nie wiadomo co się dzieje z atrakcyjnymi terenami w centrum Białegostoku. Coraz więcej osób chce otwartej debaty na ten temat.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Dremalightz Studio) 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do