
Huk armat i strzały z broni czarnoprochowej nie może oznaczać nic innego jak bitwę ku chwale Rzeczypospolitej. Wojska Janusza Radziwiłła, który poszedł na służbę do króla szwedzkiego, zostały pokonane. Wcześniej część z nich przeszła na stronę króla Polski. Taką historię przypomniano w Supraślu podczas wydarzenia „Rzeczpospolita przez wieki”.
Jak wyglądało pole walki w XVII wieku, kiedy Rzeczpospolita była potęgą, postanowili pokazać rekonstruktorzy z województwa podlaskiego. Był więc huk armat i strzały z broni czarnoprochowej, ale także pojedynki na szable. Publiczność zgromadzona na rynku w Supraślu z zaciekawieniem przyglądała się potyczkom wojsk królewskich Bogusława Sapiehy z wojskami Janusza Radziwiłła.
Wszystko to odbywało się w ramach trzydniowego wydarzenia pod nazwą „Rzeczpospolita przez wieki”. W ciągu trzech dni można było posłuchać opowieści historycznych, wziąć udział w grze historycznej, dało się także podebatować w sprawie polskich możliwości przed wielkami, poznać różne, mniej znane postaci z czasów Rzeczypospolitej Szlacheckiej, albo posłuchać pieśni w wykonaniu Starosielskiego Bractwa Śpiewaczego.
Największą atrakcją była jednak rekonstrukcja bitwy, która w rzeczywistości miała miejsce w Tykocinie, innym miasteczku na Podlasiu. W 1657 roku, kiedy tykociński zamek, znajdujący się w rękach Radziwiłłów, sprzyjających Szwedom, został oblężony, to jednak został finalnie zdobyty przez siły hetmana Sapiehy. Rekonstrukcja tego szturmu zakończyła – a jakże zwycięstwem wojsk hetmana Bogusława Sapiehy. Część wojsk Radziwiłła jeszcze w trakcie bitwy przeszła bowiem pod chorągiew króla Polski, a reszta została pobita i wzięta do niewoli.
Nie było innego wyjścia, jak pokonać siły Radziwiłła, wszak Polacy chronili swoje dobra, honor no i dziewki, których Szwedom za nic w świecie nie można było oddać.
Organizator wydarzenia, Fundacja im. Łukasza Górnickiego, zadowolona z wyniku bitwy, już szykuje kolejne imprezy, na których aktywnie będzie można zapoznawać się z polską historią. Ci, którzy jednak mniej fascynują się historią, zawsze i tak mogą skusić się na przyjazd z innego powodu, bo na pewno w trakcie wydarzenia będzie można skosztować przysmaków kuchni staropolskiej.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: Fakty Białystok)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie