Reklama

Punk rock żyje i ma się świetnie

04/10/2013 08:00
Zespół Farben Lehre pokazał świetną formę na deskach nowo otwartego klubu „Gwint”. Choć nie było tłumów, to atmosfera była niesamowita. 

Po kilku latach ponownie swe podwoje otworzył studencki Klub „Gwint”. Rozpoczynające się tam koncerty w ramach Jesieni Studenckiej otwierała płocka formacja Farben Lehre. Po nich wystąpiła IRA. Zwłaszcza wokaliście pierwszego zespołu miło jest wracać pamięcią do Gwintu, gdzie grał swoje pierwsze klubowe koncerty. Wojciech Wojda dobrze wspomina białostocką publiczność i podkreśla, że szczególnie w pamięci zapadły mu Juwenalia z 2012 roku.

- To był jeden z naszych najlepszych koncertów. Nie byłem do końca z siebie zadowolony, bo miałem wówczas chore gardło, ale reszta chłopaków dała z siebie wszystko. Publiczność szalała – wspomina. Dodaje również, że nie zapomni także koncertu w Gwincie sprzed wielu lat, gdzie zdarzyło się im grać w korytarzu. – To nie było ważne, że graliśmy w takim miejscu. Najważniejsi są i byli dla nas ludzie, którzy przyszli specjalnie by bawić się do naszych utworów.

Choć frekwencja podczas otwarcia Gwintu nie była zbyt duża, ludzie bawili się dobrze. Farben Lehre udowodnił, że puk rock ma się świetnie. W czasie ponad półtoragodzinnego koncertu muzycy zagrali utwory praktycznie z każdej z wydanych dotąd płyt. Jak podkreślił Wojciech Wojda – Gramy teraz bardziej melodyjnie, ale nadal to jest punk rock. Pozwalają nam na to warunki sprzętowe i coraz to nowe pomysły. Jesteśmy tak długo na scenie, ale nie gramy w kółko tego samego. – I właśnie to było czuć podczas czwartkowego koncertu.

Obszerny wywiad z wokalistą Farben Lehre – Wojtkiem Wojdą – znajdziecie w najnowszym wydaniu magazynu „Fakty Białystok” jeszcze w październiku.

[wzslider]

(Tekst: ASM, foto: Kaer)

 
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do