Reklama

Putin nie ogłosił na razie nowej mobilizacji. Mężczyźni bowiem cały czas są wcielani do wojska

14/02/2023 08:06

W Rosji nie ogłoszono jeszcze nowej fali mobilizacji, ale ukryta, ogłoszona jeszcze w ubiegłym roku, trwa cały czas. Mówił o tym podczas programu telewizyjnego dyrektor wykonawczy Ukraińskiego Instytutu Przyszłości, doradca ministra spraw wewnętrznych Wadym Denysenko, odpowiadając na pytanie, dlaczego Rosja wciąż ociąga się z zapowiedzią nowej fali mobilizacji.

Władimir Putin ogłosił tak zwaną częściową mobilizację jesienią ubiegłego roku. Do wojska miało trafić około 300 tysięcy poborowych. Wiadomo jednak, że Rosjanie powołali znacznie więcej niż te 300 tysięcy ludzi, choć nie wszyscy od razy zostali zmobilizowani i wysłani na front na Ukrainie. Okazuje się, że do wojska cały czas trafiają nowi mężczyźni, co nazywane jest nawet w Rosji pełzającą mobilizacją.

- Starają się tego oficjalnie nie deklarować, ale ich pełzająca mobilizacja cały czas trwa. Nadal wybierają ludzi. I nie powinniśmy zapominać, że według różnych szacunków mają obecnie w ośrodkach szkoleniowych do 200 tysięcy zmobilizowanych osób pierwszej fali – powiedział Wadym Denysenko.

Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy wyjaśnił ponadto, że w Rosji obecnie drastycznie zwiększa się nabór do służby wojskowej, bo wcześniej podniesiono tam wiek poboru o 3 lata.

- Myślę, że dzięki temu wybiorą jakichś ludzi i nie bez powodu dużo mówią o tym, że jest wielu poborowych, którzy chcą służyć. Myślę, że mogą odpowiednio zmienić prawo. To znaczy, że dalej będą robić tę pełzającą, ukrytą mobilizację w ten sposób – uważa ekspert.

Odpowiadając na pytanie, czy Rosja jest w stanie zapewnić byt tym ludziom, doradca szefa MSW zaznaczył, że w zasadzie główną kwestią pozostaje tu ciężka broń.

- Obecnie gorączkowo próbują coś zrobić w swoich fabrykach, żeby chociaż w jakiś sposób spróbować to naprawić. Jeśli mówimy o tym, czy mają dość sił, żeby np. odbudować czołgi i artylerię, to w zasadzie w tej chwili nie mają takiej możliwości szybkiego zwiększenia. I tak trzeba to zrozumieć – przekonuje dyrektor wykonawczy Ukraińskiego Instytutu Przyszłości.

Putin nie ogłosił na razie nowej mobilizacji, ale to może się zmienić. Jak informowaliśmy już na naszych łamach, 30 stycznia brytyjski wywiad poinformował, że rosyjskie władze prawdopodobnie nie wykluczają możliwości przeprowadzenia kolejnej tury poboru w ramach tak zwanej „częściowej mobilizacji ”.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Ukrinform)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do