
Prawie 6 lat temu zmarł radny Zbigniew Brożek. Był radym trzech kadencji i udzielała się społecznie w wielu obszarach życia stolicy Podlasia. Radni Prawa i Sprawiedliwości chcą upamiętnienia go w przestrzeni publicznej, ale co istotne – na wniosek samych mieszkańców miasta.
Zbigniew Brożek to były radny Rady Miasta Białegostoku, związkowiec i działacz społeczny. Szczególnie był aktywny w obszarze sportu, bo między innymi pełnił funkcję prezesa Klubu Sportowego „Włókniarz". Zmarł blisko 6 lat temu, kiedy nagle doszło do zasłabnięcia. Długa reanimacja niestety nie przyniosła ratunku. Po sobie pozostawił sporo i ludzie o tym nie zapomnieli.
Dlatego mieszkańcy zgłosili się do radnych Prawa i Sprawiedliwości prawie już trzy lata temu, aby upamiętnić Zbigniewa Brożka w przestrzeni publicznej naszego miasta. Tym miejscem może być niewielki skwer przy hotelu BOSiR oraz blisko Stadionu Lekkoatletycznego, na którym Zbigniew Brożek organizował wiele wydarzeń sportowych. Białostoccy radni PiS przygotowali stosowny projekt uchwały w tej sprawie i chcą, aby Rada Miasta zajęła się nim na najbliższym posiedzeniu.
- Miejsce jest o tyle istotne, że śp. Zbigniew Brożek organizowała wiele imprez o charakterze sportowym, tutaj, przy tym stadionie. Więc każdy, kto przyjedzie tu na stadion lekkoatletyczny, zobaczy tabliczkę z nazwiskiem, uśmiechnie się, przypomni sobie Zbigniewa Brożka – mówił radny Paweł Myszkowski.
- Chciałbym podziękować radnym PiS, bo rzeczywiście Zbigniew Brożek, była to nietuzinkowa postać – to nie ulega żadnej wątpliwości. Samorządowiec, społecznik, związkowiec, ale chyba przede wszystkim społecznik. Podczas naszych spotkań wielokrotnie dyskutowaliśmy, że mówiąc tak kolokwialnie, że otworzysz lodówkę, a tam Zbigniew Brożek. On wszędzie był, wszędzie doszedł – powiedział Józef Mozolewski, szef podlaskiej Solidarności.
- Był to człowiek od wielu zadań, człowiek z charyzmą, który integrował różne środowiska. Dzisiaj, kiedy informowaliśmy mieszkańców o tej inicjatywie, wielu ludzi to przeżywało – dodała radna Katarzyna Ancipiuk.
Radni chcą upamiętnienia Zbigniewa Brożka, jako samorządowca i społecznika, a nie polityka, bo on przede wszystkim działał na rzecz społeczności lokalnej i środowiska sportowego. Radny Paweł Myszkowski powiedział, że uchwała została już przekazana do prezydenta Białegostoku z prośbą o jej zaopiniowanie. Radni i mieszkańcy nie proszą o wiele, a jedynie o tablicę i ten kawałek zieleni, który mógłby nosić imię Zbigniewa Brożka.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: DDB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie