Reklama

Radny pytał o wydatki Wodociągów Białostockich na jarmark świąteczny. Dowiedział się, że nic się nie dowie

09/02/2023 15:35

To już kolejny raz, kiedy na interpelację radnego prezydent przesyła odpowiedź, w której nie padają informacje, o które radny prosił. Niedawno, bo zaledwie na ostatniej sesji Rady Miasta, oberwało się prezydentowi i jego zastępcom oraz sekretarzowi miasta za odpowiedzi, z których nic nie wynika. Jak widać awantura i bura radnych z różnych środowisk, nie przyniosła efektu.

Przez trzy tygodnie poprzedzające Święta Bożego Narodzenia na Rynku Kościuszki w Białymstoku odbywał się jarmark świąteczny. Władze miasta chwaliły się nim i zachęcały mieszkańców Białegostoku do udziału. Za organizację jarmarku odpowiadała Fundacja SZAMTO, która między innymi organizowała dotychczas choćby Podlaskie Śniadanie Mistrzów. Z tym, że jakąś rolę w organizacji jarmarku świątecznego miały też Wodociągi Białostockie.

Nawet nie jakąś rolę, ale znaczący udział w organizacji jarmarku świątecznego, jak się okazało, miały Wodociągi Białostockie, których kondycja finansowa jeszcze niedawno była przedmiotem oskarżeń Wód Polskich. Radny Henryk Dębowski chciał wiedzieć, jakie wydatki Wodociągów Białostockich zasiliły wydarzenie na Rynku Kościuszki. Dlatego skierował interpelację w tej sprawie do prezydenta Białegostoku, który nadzoruje tę spółkę miejską w ramach kompetencji właścicielskich.

Na prośbę mieszkańców zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie roli Wodociągów Białostockich w Białostockim Jarmarku Świątecznym 2022 i poszczególnych wydatków poniesionych na ten cel przez spółkę” – takie pytanie skierował radny Henryk Dębowski.

Odpowiedź otrzymał, ale dotyczyła ona przede wszystkim edukacji społeczności Białegostoku przez Wodociągi Białostockie, a nawet tak odkrywcze spostrzeżenie, że Boże Narodzenie ma chrześcijańską wagę i że chrześcijańskie są korzenie Europy. Padło nawet pytanie skierowane do radnego Henryka Dębowskiego o to, czy neguje te chrześcijańskie aspekty. Zabrakło za to informacji o tym, ile pieniędzy Wodociągi Białostockie wpakowały w jarmark świąteczny.

Podczas imprezy Spółka zaprezentowała szereg działań promujących przedsiębiorstwo, jako społecznie odpowiedzialne, edukujące społeczeństwo na temat znaczenia wody w życiu człowieka i ucząc właściwych postaw ekologicznych. Jednocześnie informuję, że Jarmark Bożonarodzeniowy odwiedziły tysiące białostoczan, co wskazuje, że tego typu przedsięwzięcia są społecznie potrzebne i tworzą klimat miasta, zapewniają satysfakcję i podnoszą jakość życia mieszkańców. Jarmark Bożonarodzeniowy podkreśla również znaczenie i wagę chrześcijańskich korzeni Europy, czego mam nadzieję Pan nie neguje” – odpisał radnemu Dębowskiemu z upoważnienia prezydenta Białegostoku sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk.

Takie podejście do prostego tematu, na który naprawdę nie jest trudno odpowiedzieć, bo Wodociągi Białostockie powinny wiedzieć, jakie koszty poniosły na udział w jarmarku świątecznym, wskazuje raczej, że coś tu prezydent ma do ukrycia i nie chce ujawniać informacji, do której udzielenia ma obowiązek. Być może wydatki na udział w wydarzeniu były tak duże, że informacja o kondycji finansowej Wodociągów Białostockich podawana niedawno, ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co odpowiedź z merytorycznością na pytanie radnego.

(Cezarion/ Foto: Twitter.com/ Miasto Białystok)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do