Reklama

Rafała Gawła skazanego na dwa lata więzienia prokuratura będzie musiała ściągnąć z Norwegii

13/05/2019 15:37

Jak informowaliśmy jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi, Rafał Gaweł jest ścigany krajowym listem gończym przez białostocką Prokuraturę. Prokurator będzie jednak musiał postarać się o inny list gończy, taki który pozwoli ściągnąć go z Norwegii do kraju. Wówczas będzie mógł ustosunkować się do kolejnych zarzutów, jakie zostaną mu przedstawione.

Musimy zacząć od tego, że zanim jeszcze opublikowaliśmy informację o tym, że Rafał Gaweł, jeden z założycieli Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, jest poszukiwany listem gończym przez białostocką Prokuraturę Okręgową, on sam w rozmowie telefonicznej twierdził, że jest w kraju i współpracuje z Prokuraturą. Co może dziwić, ponieważ już dzień po publikacji artykułu pojawiła się na Facebooku informacja, że od kilku miesięcy jednak mieszka z rodziną w Norwegii. Być może czegoś jeszcze nie wiemy, na przykład tego, że Rafał Gaweł opanował sztukę teleportacji, która pozwala mu jednocześnie być w Polsce i mieszkać w Norwegii.

Niezależnie od tego, już w dzień publikacji artykułu o poszukiwaniu Rafała Gawła krajowym listem gończym, otrzymaliśmy mail na naszą skrzynkę redakcyjną. W zasadzie były to dwa maile, w których zarówno sam skazany na karę więzienia, jak i jego bliski współpracownik – obecny prezes fundacji Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych – Konrad Dulkowski, zażądali usunięcia artykułu z naszej strony internetowej. Twierdzili, że podaliśmy nieprawdę, choć nie wskazali w którym miejscu.

Faktem zaś jest, że Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wystawiła krajowy list gończy za skazanym, wobec którego prowadzi postępowanie przygotowawcze w jeszcze innych sprawach. I takiej informacji udzielił naszej redakcji prokurator.

- List gończy jest wystawiony i to prawda, że poszukujemy pana Rafała Gawła w związku z postępowaniem przygotowawczym prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku. To jeszcze inne postępowanie, bo poprzednie zostało już zakończone – przekazał naszej redakcji Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokurator Prokuratury Rejonowej w Siemiatyczach delegowany do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku.

Faktem również jest i to, że Rafał Gaweł wyjechał z kraju. Oficjalnie nie posiada konta na Facebooku i nawet nigdy nie posiadał, co zeznał przed kilkoma miesiącami w sądzie w Białymstoku. Mimo, że inne media posiłkowały się wpisem ze strony o nazwie Rafał Gaweł, my tą informacją posługiwać się nie będziemy – skoro oficjalnie Gaweł nigdy nie miał konta na Facebooku. Co jest też jedną z linii jego obrony wobec pozwów, jakie trafiają – także wobec pomówień zamieszczanych na fanpage na Facebooku o nazwie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Do tego nośnika Fundacja też się nie przyznaje.

Skąd wiadomo, że Rafał Gaweł na pewno opuścił Białystok i Polskę oraz, że mieszka w Norwegii? Między innymi stąd, że taką informację podał Izabeli Krzewskiej – dziennikarce Kuriera Porannego.

- Nie ukrywam się za granicą. Mój adres zamieszkania jest znany sądowi i prokuraturze. Dlatego zdziwiła mnie informacja, że jestem ścigany listem gończym. Twierdzenie, że się ukrywam, to absurd – powiedział w rozmowie telefonicznej z Izabelą Krzewską Rafał Gaweł.

- Naprawdę Agnieszka przestań motać, przestań knuć itd., bo jak sama widzisz, ja jestem pod telefonem, w każdej chwili można się ze mną połączyć. To jest jakiś absurd, co wypisujesz. Nigdzie się nie ukrywam – a to już słowa przekazane w rozmowie telefonicznej z naszą redakcją dokładnie tydzień temu, w środę, 17 kwietnia.

Prokuratura była raczej innego zdania, skoro wystawiła za nim list gończy. Gdyby Rafał Gaweł się nie ukrywał, nie musiałaby wystawiać listu gończego – to oczywiste. Kolejna sprawa to taka, że kiedy rozmawialiśmy z Rafałem Gawłem telefonicznie, od kilku dni był już przedsiębiorcą w Norwegii. Ustaliliśmy, że założył jednoosobową działalność gospodarczą w Oslo, pod adresem Grantunet 3, 1274. I tam Prokuratura powinna skierować na początek swoje poszukiwania za skazanym. Firma, którą Rafał Gaweł założył nazywa się „HELLO, I LOVE YOU SOCIAL MEDIA AGENCY RAFAL GAWEL”. Prowadzi ją dokładnie od 13 kwietnia 2019 roku. Co też jest ważne dla wierzycieli, którzy będą mogli dochodzić swoich roszczeń z rachunku bankowego, nawet poza granicami kraju. Norwegia choć nie jest członkiem Unii Europejskiej, to współpracuje z Unią w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a to pozwala na ściganie dłużników bez większych problemów.

- Należałoby w tym miejscu zauważyć, że sąd pierwszej instancji nie dopuścił się błędów, ani natury prawnej, ani natury logicznej, faktycznej, dokonując oceny zachowania wszystkich oskarżonych w ramach wyznaczonych treścią art. 65 § 1 Kodeksu karnego uznając, iż z działalności przestępczej uczynili oni sobie stałe źródło dochodu, i oceniając postępowanie w ramach tego przepisu – uzasadniała sędzia Alina Kamińska w styczniu tego roku prawomocny wyrok dwóch lat więzienia dla Rafała Gawła.

Te słowa zresztą były potwierdzeniem tego, co orzekł sędzia Sławomir Cilulko wydający wyrok w pierwszej instancji w lipcu 2016 roku, który również stwierdził, że z działalności przestępczej, między innymi oskarżony wówczas Rafał Gaweł, uczynił sobie źródło dochodu. Natomiast ta działalność przestępcza polegała na wyłudzeniach i oszustwach podmiotów gospodarczych, jak i instytucji publicznych.

- Profity przestępcze u każdego z podsądnych stanowiły stałe źródło dochodu – mówił sędzia Cilulko.

Jak będzie działała teraz firma Rafała Gawła założona w Norwegii? Czy podobnie, jak wyglądało to w Polsce? Zapewne będzie można przekonać się o tym w najbliższych miesiącach. Chyba, że Prokuratura podejmie kroki celem sprowadzenia go do kraju, gdzie złoży wyjaśnienia, choć w pierwszej kolejności powinien odsiedzieć w więzieniu dwa lata, na jaką karę został skazany wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: zrzut ekranu z youtube.com/ Media Narodowe)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do