Na całym świecie, po cichu, wymierają kolejne biliony pszczół, stwarzając tym samym zagrożenie natychmiastowego spadku produkcji żywności.
- 85 procent roślin endofilnych wymaga zapylenia krzyżowego. Jeżeli nie byłoby pszczół, to nie będzie pokarmu. Nie będzie życia - tłumaczy wiceprezydent Polskiego Związku Pszczelarskiego Czesław Korpysa.
Krótko mówiąc, niemal każdą łyżkę jedzenia zawdzięczamy pszczołom. Dzięki nim na talerze trafiają warzywa, owoce, ale także mleko i kotlet schabowy, bo bez nich zwierzęta też nie miałyby co jeść.
Pszczelarze alarmują: każdego roku ginie do 30 procent populacji pszczół. I to nie tylko polski problem, ale wręcz globalny.
Akcja grupy Avaaz ma na celu wprowadzenie zakazu używania najbardziej trujących pestycydów a tym samym ochronę pszczół przed wyginięciem.
Cztery kraje Unii Europejskiej rozpoczęły już walkę z pestycydami , i dzięki temu część populacji pszczół wraca do zdrowia. Europejska organizacja zajmująca się monitoringiem żywności przyznała, że część pestycydów stanowi poważne zagrożenie dla pszczół. Niestety korporacje produkujące środki chemiczne lobbują przeciw wycofaniu substancji z rynku.
W celu ratowania ginących rojów Avaaz rozpoczął globalną akcję. W zeszłym roku, petycja podpisana przez 1,2 mln internautów, zmusiła władze USA do otwartych konsultacji publicznych w sprawie pestycydów.
Teraz organizatorzy maja nadzieję, że jeśli uda im się zebrać 2 miliony głosów , przekonają Komisję Europejską do rozważenia wprowadzenia zakazu stosowania pestycydów z grupy neonikotynoidów. To one najbardziej szkodzą pszczołom.
Petycję można podpisać TUTAJ. Twój głos naprawdę ma znaczenie.
Trzeba walczyć w tej sprawie! Autor artykułu niestety nic nie przesadza
odpowiedz
Zgłoś wpis
andrzej - niezalogowany
2013-02-01 11:00:53
Oczywiście, że trzeba podpisać petycję. Inaczej zostaną nam tylko pszczoły chińskie, któe nie dość, że przeżyją wszystkie plagi egipskie, to jeszcze z wredoty swej wrodzonej (skubane) zostaną czołowymi ptakami śpiewającymi. A wyobrażacie sobie wróbla albo sępa ćwierkającego Konfucjuszem w C-dur?
odpowiedz
Zgłoś wpis
Piotr - niezalogowany
2013-02-01 10:12:49
Brak pszczół to początek końca świata. Podpisz petycję :)
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Trzeba walczyć w tej sprawie! Autor artykułu niestety nic nie przesadza
Oczywiście, że trzeba podpisać petycję. Inaczej zostaną nam tylko pszczoły chińskie, któe nie dość, że przeżyją wszystkie plagi egipskie, to jeszcze z wredoty swej wrodzonej (skubane) zostaną czołowymi ptakami śpiewającymi. A wyobrażacie sobie wróbla albo sępa ćwierkającego Konfucjuszem w C-dur?
Brak pszczół to początek końca świata. Podpisz petycję :)