Renifery lubią zapach benzyny

Już 7 grudnia, cały zespół zmotoryzowanych Św. Mikołajów odwiedzi wychowanków Domu Dziecka w Supraślu . Wszystko za sprawą pasjonatów motoryzacji, którzy organizują w Białymstoku I edycję akcji MotoMikołaje.

Grudzień powoli puka do naszych drzwi. Bożonarodzeniowy klimat pomimo braku śniegu wypełnia każdy zakamarek wolnej przestrzeni. Zanim jednak na dobre damy się porwać poszukiwaniom prezentów, karpia i choinki czekają nas imieniny sympatycznego staruszka. Ów pan znany jest z tego, że zamiast przyjmować prezenty, rozdaje je najmłodszym pod osłoną nocy.

Tegoroczne Mikołajki będą szczególne dla wychowanków Domu Dziecka w Supraślu.
W sobotę 7 grudnia odwiedzi ich nie jeden, ale kilku Mikołajów. Ponadto wszyscy przywiozą worki pełne prezentów swoimi wyjątkowymi mechanicznymi saniami.

Wszystko dzięki lokalnym miłośnikom czterech i dwóch kółek, którzy w tym roku organizują I edycję akcji MotoMikołaje Białystok.

- Podobne inicjatywy są organizowane w całej Polsce od wielu lat – mówi Damian Jackowski, jeden z koordynatorów akcji. - Postanowiliśmy przeprowadzić zbiórkę również w naszym regionie. Chcemy w ten sposób sprawić niespodziankę dzieciakom przebywającym pod opieką placówki w Supraślu.

Do wspólnego przedsięwzięcia włączyły się największe regionalne kluby motoryzacyjne oraz motocyklowe, zarówno te skupione wokół poszczególnych marek i modeli, jak i Driver"s Club czy Moto Retro.

Wesprzeć MotoMikołajów mogą praktycznie wszyscy zainteresowani. Wystarczy przynieść paczkę do Moto Pubu przy ul. Młynowej. Na liście najpotrzebniejszych rzeczy znalazły się; słodycze, kosmetyki, chemia gospodarcza, sprzęt sportowy (rowery itd.), karnety na basen, przybory szkolne oraz książki.

Już niebawem udostępniony zostanie także rachunek bankowy. Wszystkie pieniądze wpłacone na konto zostaną przeznaczone na zrealizowanie potrzeb dzieci.
Najbardziej szczodry darczyńca otrzyma niepowtarzalny order uśmiechu 2013.

Wszystkie informację odnośnie akcji są dostępne na oficjalnym fan page MotoMikołaje Białystok.

Patronat Fakty Białystok.

(Tekst: Karol Rutkowski)