
Robert Ciulkin jest białostoczaninem, sportowcem. W ubiegłym roku z amatorskich mistrzostw świata w kickboxingu - Open World Championships WKO - przywiózł dwa złote i jeden srebrny medal. Sportową pasję łączy z akcjami charytatywnymi i nagłaśnianiem sytuacji osób, które pilnie potrzebują wsparcia. Najczęściej finansowego - to zwykle dzieci ciężko chorujące, wymagające długotrwałego i kosztownego leczenia, w przypadku których liczy się czas, bo walczą o życie.
Sylwetkę Roberta przedstawialiśmy w naszym portalu niejednokrotnie. Wbiegał na przykład w upale na wieżę kościoła św. Rocha, biegł do miejscowości Dębe Wielkie pod Warszawą, gdzie mieszka legenda kickboxingu Marek Piotrowski (obecnie z poważną chorobą neurologiczną), zbierał pieniądze do puszek dla dzieciaków z SMA na lek kosztujący kilka milionów złotych.
Do sportowca zgłasza się mnóstwo ludzi z prośbami o nagłaśnianie ich sytuacji.
Niestety, nie wszystkimi sprawami mogę się zająć. Proszę zrozumieć: jestem tylko człowiekiem i mimo najszczerszych chęci nie jestem w stanie zaangażować się w stu procentach dla każdego. I nie ukrywam - jest mi z tym ciężko, a telefonów i wiadomości w mediach społecznościowych dostaję naprawdę niemało - szczerze przyznaje Robert Ciulkin.
Białostoczanin jest aktywnym użytkownikiem m.in. Facebooka. Tam stara się regularnie nagłaśniać sytuację tych, którzy bez pomocy z zewnątrz po prostu sobie nie poradzą.
Ciulkin zwrócił się do naszej redakcji z prośbą o publikację sylwetek kilku osób, które obecnie potrzebują natychmiastowej pomocy.
Przyjaciel Roberta. Legenda sportów walki. W kickboxingu zdobył wszystko, co było do zdobycia na profesjonalnym ringu. Ma chorobę neurologiczną, a koszty rehabilitacji przewyższają jego możliwości finansowe. Trenował ju-jitsu, karate kyokushin (w tej dyscyplinie był mistrzem Polski juniorów, następnie seniorów - nie przegrał żadnej walki), był amatorskim mistrzem świata, Polski, zdobywcą pucharu świata w kickboxingu (formuła full contact). Po wyjeździe w 1988 r. do USA został wkrótce zawodowym mistrzem świata organizacji ISKA, PKC i FFKA. Był niekwestionowanym bohaterem ringu, jednym z najlepszych kickbokserów w historii. Ponadto stoczył ponad 20 pojedynków bokserskich w wadze półciężkiej, nie przegrał ani razu - nie mógł walczyć o mistrzostwo świata, ponieważ pojawiły się problemy zdrowotne.
https://www.siepomaga.pl/marek-piotrowski
Ma 44 lata, pochodzi z Koszalina. W 2016 roku został napadnięty i pobity w Brukseli, w wyniku czego trafił do szpitala, gdzie przeżył śmierć kliniczną, cztery operacje mózgu: usunięcie trzech krwiaków, dwóch tętniaków, miał przesunięcie mózgu o 2 cm. Przeszedł też sepsę, stracił pamięć. Ma niedowład lewostronny. Nie chodzi.
https://pomagam.pl/6tn8nd
Osiem lat, Ostrów Wielkopolski. Ma nowotwór złośliwy - to neuroblastoma IV stopnia z przerzutami. Leczenie Maks przeszedł w szpitalu w Barcelonie, specjalizującym się w leczeniu dzieci z najcięższymi przypadkami neuroblastomy. Nowotwór jednak nie dał za wygraną.
https://www.siepomaga.pl/zycie-maksia
Ma prawie 1,5 roku. Urodziła się z wadą kości udowej oraz całkowicie nie posiada kości strzałkowej. Jej lewa noga jest prawie 10 cm krótsza od prawej, a w wieku, kiedy kręgosłup przestanie rosnąć, lekarze prognozują różnicę 26 cm. Dziewczynka sama nie jest w stanie zrobić nawet kroku, ponieważ ma problemy z równowagą i nie może wytrzymać własnej wagi.
https://www.siepomaga.pl/sofia-jankowska
(Piotr Walczak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie