
Są to dane na dzień 1 września, kiedy to rozpoczął się nowy rok szkolny, liczby rosną każdego dnia. Mowa o programie "Dobry start", w ramach którego rodzice uczących się dzieci otrzymują po 300 zł (jest to kwota nieopodatkowana). Wnioski można składać do 30 listopada, w tym roku - wyłącznie przez internet (są trzy możliwości: bankowość elektroniczna, Platforma Usług Elektronicznych ZUS, portal Emp@tia) i jak widać, Polacy bardzo dobrze sobie z tym radzą.
W razie problemów urzędnicy ZUS (bo to ta instytucja odpowiedzialna jest za wypłaty świadczeń) pomagają w wypełnieniu dokumentu w jednostkach terenowych urzędów miasta, gmin, Poczty Polskiej i KRUS. Należy mieć ze sobą dowód osobisty, numer rachunku bankowego, adres e-mail, a także orzeczenie o niepełnosprawności, jeśli dziecko kontynuuje naukę po ukończeniu 20. roku życia. Niezbędny jest również numeru PESEL dziecka, nazwa i adres szkoły, do której uczęszcza. Pieniądze wypłacane są wyłącznie na rachunki bankowe.
Świadczenie w ramach programu "Dobry Start", w wysokości 300 zł, wypłacane jest raz w roku na dziecko uczące się w szkole, aż do ukończenia przez nie 20 lat lub 24 lat w przypadku niepełnosprawności.
Jak się okazuje, większość uprawnionych osób złożyła już wnioski. Te rozpatrywane są sprawnie, nie docierają do nas informacje, by występowały jakieś masowe opóźnienia. Pieniądze szybko trafiają na konta rodziców i opiekunów. I choć na wypłatę pieniędzy urzędnicy mają dwa miesiące od dnia złożenia wniosku (jeżeli rodzice zrobili to w lipcu bądź sierpniu, to ustalenie prawa do świadczenia oraz wypłata ma nastąpić nie później niż do 30 września), to w praktyce oczekiwanie wynosi i kilkanaście dni. W województwie podlaskim do tej pory wypłacono ponad 95,8 tys. świadczeń na kwotę 28 mln 742 tys. zł.
(P. Walczak / Foto: pixabay.com)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie