
Najnowszy raport agencji ratingowej Moody's na temat światowego przemysłu napojów alkoholowych przewiduje, że w ciągu najbliższych 12 do 18 miesięcy sektor ten zwiększy zyski operacyjne o kilka do kilkunastu procent po „bezprecedensowych spadkach” w pierwszej połowie 2020 r. wywołanych pandemią. Autorzy raportu przewidują, że sprzedaż napojów alkoholowych przyspieszy w 2021 r., jeśli otwarte zostaną punkty handlowe i lokale gastronomiczne, a przychody producentów alkoholu mają powrócić do poziomu z czasu przed pandemią już w 2022 r.
Analitycy Moody’s wskazują jednocześnie na mocny trend premiumizacji, który nie został zakłócony przez pandemię. Prognozuje się, że alkohole luksusowe będą nadal osiągać znacznie lepsze wyniki wzrostu niż produkty podstawowe. Popyt na alkohole z segmentu premium jest i ma pozostać silny. Trend premiumizacji w branży był szczególnie wyraźny w przypadku napojów spirytusowych. Alkohole luksusowe znacznie przewyższyły produkty o niższych cenach i analitycy Moody’s spodziewają się, że ten trend utrzyma się pomimo ogólnych spadków wolumenu w tym roku.
Globalne trendy pokrywają się również z danymi z polskiego rynku. Według najnowszych danych Nielsena dla „Rzeczpospolitej" w przeciągu ostatnich 12 miesięcy do końca września, Polacy wydali o 6,1% więcej na alkohole niż w poprzednim analogicznym okresie. To ponad 36 mld zł więcej. Polscy konsumenci coraz częściej kupują marki luksusowe i alkohole kojarzone z wyższą jakością, takie jak szkocka whisky. Według danych Nielsen whisky jest trzecim najchętniej kupowanym rodzajem alkoholu w naszym kraju.
- Trend premiumizacji na rynku alkoholowym w Polsce i na świecie jest wyraźnie widoczny od kilku lat. Konsumenci coraz częściej sięgają po lepsze i droższe alkohole. Systematycznie rośnie popularność szkockiej whisky single malt – mówi Krzysztof Maruszewski, prezes firmy Stilnovisti. – W obecnej sytuacji kryzysowej trend ten tylko przyspieszył. Podczas „lockdownu” konsumenci zauważyli, że za tę samą cenę, za którą do tej pory kupowali alkohole w barach czy restauracjach, mogą dostać produkt znacznie lepszej jakości w sklepach specjalistycznych czy w internecie. Można przewidywać, że spora część konsumentów pozostanie przy nowych nawykach nawet po ponownym otwarciu lokali gastronomicznych – dodaje Maruszewski.
Optymistyczne prognozy gigantów branży szkockiej whisky
W październiku br. drugi co do wielkości producent szkockiej whisky na świecie, koncern Pernod Ricard, opublikował nową prognozę wyników po poprawie sprzedaży w pierwszym kwartale. Właściciel marek szkockiej whisky Chivas Regal i The Glenlivet zwraca w niej uwagę na wzrost konsumpcji w Europie i USA w trakcie pandemii, a także na poprawę sprzedaży w Chinach. Pernod Ricard spodziewa się, że sprzedaż powróci do trendu wzrostowego już w drugiej połowie roku obrotowego, chociaż zakłócenia spowodowane pandemią będą nadal miały wpływ na część działalności.
Grupa została mocno dotknięta zamknięciem barów i restauracji na większości kluczowych rynków z powodu pandemii, a także słabą sprzedażą detaliczną w segmencie turystycznym. Strategiczne marki międzynarodowe grupy odnotowały 10-procentowy spadek sprzedaży w pierwszym kwartale, ze „znaczącymi” spadkami w przypadku standardowych marek, takich jak Chivas i Ballantine’s. Francuski koncern zanotował w tym samym czasie 30-procentowy wzrost w segmencie marek specjalistycznych, takich jak The Glenlivet czy Aberlour.
Tymczasem jeden z największych producentów napojów alkoholowych na świecie – firma Diageo - przedstawiła aktualizację danych finansowych na rok fiskalny 2021. W komunikacie z 28 września spółka chwali się w niej poprawą sytuacji biznesowej i wzrostem dochodów, szczególnie w kategorii napojów wysokoprocentowych. Diageo dostrzega sekwencyjną poprawę, wzmocnioną ożywieniem w segmencie „on trade” i ciągle silnym popytem w kanale „off-trade”. Rynek „on-trade” składa się z hoteli, restauracji, barów i pozostałych punktów gastronomicznych, podczas gdy „off-trade” obejmuje sprzedaż w sklepach spożywczych, supermarketach i sklepach specjalistycznych.
Handel w Europie odradzał się w ostatnich miesiącach wraz ze złagodzeniem ograniczeń dotyczących sytuacji epidemiologicznej. Diageo przytoczyło również dobre wyniki na rynku amerykańskim, na które złożyło się m.in. ponowne otwarcie restauracji, barów i punktów gastronomicznych we wszystkich stanach. Handel w Chinach również ulegał ożywieniu w tym okresie.
Milionowe inwestycje w szkockie destylarnie
Podmioty działające w branży szkockiej whisky wykazują duży optymizm, uzasadniony zresztą znaczną odpornością rynku na sytuacje kryzysowe w przeszłości. Nie powinno więc dziwić, że w czasach gdy globalny biznes w większości rezygnuje z inwestycji na rzecz zabezpieczenia bieżącej działalności operacyjnej, w Szkocji inwestuje się miliony funtów w budowę nowych czy rozwijanie istniejących destylarni whisky.
Jeden z niezależnych bottlerów whisky, firma Gordon & MacPhail, ogłosiła niedawno powstanie nowej destylarni w regionie Speyside. Destylarnia ma zostać otwarta już w 2022 i będzie nosić nazwę The Cairn. Prace na budowie w Parku Narodowym Cairngorms rozpoczęły się w lipcu br. Oprócz destylarni, w ramach wielomilionowej inwestycji mają powstać również centrum dla zwiedzających, sale degustacyjne, przestrzeń handlowa oraz kawiarnie.
Kolejną planowaną inwestycją jest budowa destylarni Wolfcraig, niedaleko Stirling. W ramach inwestycji wartej 15 milionów funtów planowana jest budowana destylarni, centrum dla zwiedzających, w tym interaktywne edukacyjne atrakcje dla rodzin, salę degustacyjną, bar i restaurację. Budowa ma rozpocząć się wiosną 2021 r., a otwarcie destylarni planowane jest na lato 2022 r. Destylarnia Wolfcraig ma zatrudniać 50 pełnoetatowych pracowników, produkować 1,5 mln litrów destylatu rocznie i skupiać się na produkcji jakościowej whisky słodowej.
W szybkie odbudowanie szkockiej turystyki wierzy również koncern Diageo, który przeznaczył 185 mln funtów na projekt budowy nowoczesnych centrów dla zwiedzających w swoich destylarniach. W ramach projektu w destylarni Glenkinchie, w okolicy Edynburga, powstało wyjątkowe, interaktywne centrum dla gości. Lowland Home of Johnnie Walker” jest pierwszą z czterech szkockich destylarni, które Diageo rozbudowało w celu stworzenia jedynej w swoim rodzaju sieci atrakcji turystycznych nawiązujących do flagowego produktu koncernu – whisky Johnnie Walker. W ramach projektu atrakcje turystyczne powstaną również w destylarniach Clynelish, Cardhu i Caol Ila w nadchodzących miesiącach, a zwieńczeniem ma być otwarcie Johnnie Walker Princes Street w Edynburgu w 2021 r.
(BL)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie