Rok temu Miasto zapowiadało jak najszybsze dokończenie inwestycji w postaci budowy ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż rzeki Białej. Do tej pory pojawiło się tylko przebicie pod tunelem. Na Branickiego przed Elektryczną ścieżka się urywa i taki stan rzeczy trwa już od wielu miesięcy. Dopiero kilka dni temu ponownie został ogłoszony przetarg na dokończenie tego odcinka.
Można powiedzieć, że najwyraźniej nasza redakcja ma cudowną moc sprawczą. Bardzo szybko po pytaniu wystosowanym do urzędu miejskiego, w Biuletynie Informacji Publicznej pojawiło się ogłoszenie o przetargu na roboty budowlane związane z budową ścieżki rowerowej wzdłuż ul. J.K. Branickiego – Park Ks. J. Poniatowskiego, poprzez Al. J. Piłsudskiego w Białymstoku. Nasza redakcja dokładnie o to pytała, ponieważ od wielu miesięcy inwestycja stała w miejscu.
O dokończenie ścieżki wzdłuż ulicy Branickiego pytali także nasi czytelnicy. Z uwagi na to, że sezon rowerowy jest w pełni, a zbliżający się sezon wakacyjny, to idealny okres do przemieszczania się po Białymstoku rowerem, dobrze byłoby aby rowerzyści mogli w pełni korzystać z infrastruktury rowerowej w centrum miasta i dalej w kierunku Galerii Atrium Biała. Rowerzyści dziwią się, że od jesieni budowa krótkiego odcinka wciąż nie może doczekać się finału.
- Prace na tym odcinku skończyły się jesienią ubiegłego roku, gdzie śmiało można było to dokończyć, ponieważ warunki atmosferyczne na to pozwalały. Teraz mamy sezon rowerowy i nie tylko w pełni, a ścieżki rowerowej i chodnika nadal niema. Czyli jest to plac budowy gdzie śmiało można na niego wejść. Ciekawie się tam robi jak popada deszcz. Przejście w stronę teatru Węgierki trzeba pokonywać w kaloszach – mówi naszej redakcji pan Krzysztof i to nie jako jedyny, który zwrócił uwagę na ten problem.
Pytaliśmy w urzędzie miejskim, kiedy inwestycja może zostać ukończona. Ku naszemu zdumieniu odpowiedź przyszła, tyle że wraz z nią na stronach Biuletynu Informacji Publicznej pojawiło się ogłoszenie o przetargu. Może to tylko zbieg okoliczności, ale z naszej perspektywy wygląda to tak, jakbyśmy właśnie przypomnieli urzędnikom, że od ubiegłego roku mają nie dokończoną inwestycję w ścisłym centrum miasta. Bo niedokończona ścieżka i plac budowy przebiega naprzeciwko Urzędu Miejskiego, gdzie mieści się Departament Obsługi Mieszkańców.
„Zakres robót budowlanych obejmuje: 1) Branża drogowa: - budowa i przebudowa ciągu rowerowego i pieszego na terenie Parku Ks. J. Poniatowskiego z wykorzystaniem istniejącej podbudowy i przestawieniem istniejących krawężników i obrzeży, - przebudowa ciągu pieszo-rowerowego z wydzieleniem ścieżki rowerowej z masy bitumicznej od ciągu pieszego wykonanego z kostki betonowej brukowej wzdłuż ulicy Al. J. Piłsudskiego, - budowa miejsc postojowych przy ul. J.K. Branickiego, - wygrodzenie skarp przy wylocie kanału deszczowego w rejonie Pałacyku Gościnnego, - budowa zejścia do wylotu kanału deszczowego w rejonie mostu w ciągu ul. Pałacowej” – czytamy w ogłoszeniu.
Dokumentacja projektowa jest dla tej inwestycji gotowa od dawna. Jednak, jak wyjaśniła naszej redakcji Anna Kowalska z Biura Komunikacji Społecznej, inwestycja jest skomplikowana. Dlatego potrzeba więcej czasu na jej dokończenie. Przewidywany termin jej zakończenia to właściwie już po wakacjach, bo jak informuje Urząd Miejski w Białymstoku – to koniec sierpnia tego roku.
- Kluczową sprawą dla tej inwestycji jest wybudowanie bystrotoku – czyli swego rodzaju jazu – na rzece Białej, na odcinku 200-metrowej długości. To skomplikowane prace z użyciem sprzętu ciężkiego. Dopiero kiedy zostaną zakończone, będzie można dokończyć budowę ścieżki i chodnika. Gdyby ścieżka została wybudowana wcześniej, w trakcie tych prac uległaby zniszczeniu – wyjaśnia Anna Kowalska z Biura Komunikacji Społecznej.
Jeśli prace związane z przebudową i budową ścieżki rowerowej na Branickiego uda się zakończyć terminowo, rowerzyści jeszcze pojeżdżą prawdopodobnie około 2 miesięcy, może dłużej, zanim pojawią się pierwsze opady śniegu. Będziemy także dopytywać, kiedy Miasto podejmie inicjatywę odśnieżania ścieżek rowerowych, które od samego początku ich budowy, zimą pozostawały właściwie niedostępne.
Komentarze opinie