Niewinna zabawa przekształciła się w śmiercionośną. Zbiera żniwo na całym świecie. Właśnie dotarła do Białegostoku. Na profilach pierwsi internauci umieszczają filmiki i wyzywają na pojedynek swoich znajomych.
Pierwotnie gra pojawiła się w Stanach Zjednoczonych i nosiła nazwę Neknomitation. Polega ona na tym, że jedna osoba nagrywa telefonem filmik jak spożywa określoną dawkę alkoholu. Potem zamieszcza ten filmik na swoim profilu na Facebooku i wyzywa na pojedynek inne osoby wskazując je poprzez oznaczenie. Jeśli w ciągu 24 godzin wyzwane osoby nie sprostają zadaniu – przegrywają i muszą pozostałym uczestnikom postawić karną kolejkę.
W Białymstoku już pojawiły się pierwsze nagrania i wyzwania na pojedynek. Na razie dotyczą one pół litrowej puszki lub butelki piwa, które trzeba wypić za jednym razem. Karą za niesprostanie wyzwaniu jest skrzynka tego alkoholu. Na portalu społecznościowym Facebook gra wśród białostoczan krąży dopiero od niespełna tygodnia, ale filmików przybywa dziesiątkami z każdym dniem. Dzieje się tak, ponieważ do każdego wyzwania nominowane są aż trzy osoby.
Na całym świecie ta zabawa zbiera już śmiertelne żniwo. Pojawiły się groźne wyzwania, ze znacznie większą dawką alkoholu o większej zawartości procentowej. Między innymi w Wielkiej Brytanii 20-letni Isaac Richardson padł ofiarą tej zabawy. Młody człowiek zmarł po wypiciu dużej ilości drinków w londyńskim hostelu – donosi serwis news.sky.com. Policja twierdzi, że mężczyzna wypił za jednym razem wino, whiskey, wódkę i piwo. Ta mieszanka zabiła go pomimo próby reanimacji. W Stanach Zjednoczonych, Australii, Irlandii i innych państwach odnotowano podobne przypadki.
W Polsce i w Białymstoku na razie ofiar nie odnotowano. Jednak trzeba pamiętać, że dziś wyzwaniem jest pół litra piwa, jutro być może zadanie będzie trudniejsze.
Kalina/ Foto: Flickr.com/ Oneras/ za dziendobry.bialystok.pl
Komentarze opinie