Stanęły specjalne ławeczki, żeby mamom było przyjemniej

Na kilka dni przed Dniem Matki w naszym mieście mamy otrzymały bardzo miły prezent. Pojawiły się nowe inwestycje, które z pewnością przypadną im do gustu. To specjalne ławeczki, na których można przewinąć dziecko, albo posadzić je i zawiązać buciki, tudzież nakarmić.

Urząd Miejski przygotował niespodziankę dla białostockich mam. Z okazji Dnia Matki w kilku punktach miasta są montowane specjalne ławki przeznaczone do przewijania i karmienia dzieci.

Pierwsze takie ławki stanęły już w miniony poniedziałek (22 maja) w parku przy ul. Aleksandra Fredry i na placu zabaw na Jaroszówce (ul. Wiślana/Niemeńska). Kolejne montowane były we wtorek (23 maja) na placu bł. ks. Michała Sopoćki, przy Stawach Marczukowskich oraz na bulwarach przy Zbigniewa Herberta – tam, gdzie często spacerują rodzice z dziećmi. Ławki służą do przewijania dzieci, karmienia, odpoczynku. Są estetyczne, wykonane z drewna dębowego, zadaszone.

– Mam nadzieję, że to udogodnienie spodoba się rodzicom i będą z niego chętnie korzystać – powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – Zależy nam na tym, żeby Białystok był miastem przyjaznym dla rodzin, dlatego staramy się zapewnić naszym mieszkańcom wszelkie pożyteczne nowinki, które zaczynają pojawiać się także w innych miastach w kraju.

Warto podkreślić, że ławki dla mam to w przypadku polskich miast projekt innowacyjny – pierwsza taka ławka stanęła w Warszawie w ubiegłym roku. Pierwszą na świecie zamontowano także w ubiegłym roku w pięciotysięcznym miasteczku na Chorwacji.

Koszt wykonania i montażu białostockich ławek to 30 tys. 550 złotych. Zlecenie wykonała firma „Ostrovia” z Ostrowa Północnego. Miasto nie wyklucza, że jeśli zostaną dobrze przyjęte i spodobają się rodzicom – z czasem może być ich więcej.

Ławeczki są niewielką inwestycją w porównaniu do obecnie realizowanych na przykład inwestycji drogowych, ale można zakładać z dużą dozą prawdopodobieństwa, że przypadną białostockim mamom do gustu. Wkrótce sprawdzimy czy chętnie z nich korzystają.

(Źródło i foto: bialystok.pl/ oprac. Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska)