Reklama

Straż Graniczna tuż przy bagnach znalazła plecaki „pomocowe” dla migrantów

22/02/2022 10:34

Plecaki z powerbankami, telefonami komórkowymi i dwiema kartami sim (polską i niemiecką) oraz pełnomocnictwami w wersji „in blanco” znaleziono przy granicy polsko-białoruskiej. Straż Graniczna przekazała, że plecaki znajdowały się bardzo blisko terenów bagiennych, z których już podejmowano akcje ratunkowe wobec migrantów, gdy ci utknęli w śmiertelnej pułapce.

Chęć pomocy czy skrajna nieodpowiedzialność i brak wyobraźni u aktywistów, którzy w dalszym ciągu działają w terenie przygranicznym? A być może po prostu pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy? Te i inne kwestie będą musiały niebawem wyjaśnić polskie służby w związku ze znaleziskiem, o którym poinformowała Straż Graniczna w piątkowe popołudnie.

- Podczas patrolowania terenów przygranicznych, w rejonie miejscowości Brzezina (to teren służbowej odpowiedzialności Placówki Straży Granicznej w Michałowie), znaleziono trzy plecaki tzw. „pakiety pomocowe”. Były pozostawione w pobliżu trudno dostępnego, bagnistego terenu, na którym wielokrotnie służby prowadziły akcje ratownicze wobec nielegalnych migrantów. Plecaki turystyczne wraz ze znacznej wartości wyposażeniem zawierały odzież, jedzenie, powerbanki, dwa telefony komórkowe i dwie karty sim (polską oraz niemiecką) oraz pełnomocnictwa, tylko że w wersji „in blanco” – poinformowała Straż Graniczna w piątkowe popołudnie w komunikacie na swoich nośnikach internetowych.

Jedną z ostatnich akcji ratunkowych przeprowadzonych w tym rejonie, była ta z połowy grudnia ubiegłego roku. Przez kilka godzin żołnierze z 16 Dywizji Zmechanizowanej, Wojsk Obrony Terytorialnej, strażnicy graniczni oraz ratownicy medyczni prowadzili działania w celu wydobycia z bagien migrantów, którzy tam ugrzęźli. Dwie osoby trzeba było przewieźć do szpitala, ponieważ znajdowały się w stanie, który mógł zagrażać ich zdrowiu i życiu.

O tej sytuacji wiedzieli też aktywiści działający w tym obszarze, ale teraz aktywiści w podobnych miejscach zostawiają – zdaniem Straży Granicznej – tak zwane plecaki „pomocowe”, które są de facto plecakami antypomocowymi. Bo w konsekwencji zachęcają migrantów z Białorusi do nielegalnego przekraczania granicy w niebezpiecznych dla nich miejscach.

- Cudzoziemcom, którzy usiłują nielegalnie dostać się na terytorium Polski, są przekazywane lokalizacje miejsc, w których umieszczane są właśnie takie plecaki. Sposób działania „aktywistów”, którzy w ten sposób udzielają pomocy naraża nielegalnych migrantów na utratę zdrowia i życia – uważa Straż Graniczna.

W okolicach miejscowości Brzezina granica państwa przebiega przez trudno dostępny teren, rozlewiska i bagna Zalewu Siemianówka. Wielokrotnie miały tam miejsce akcje ratownicze. Ratowano życie i zdrowie cudzoziemcom, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, weszli na bagna i tam utknęli.

(Źródło i foto: Straż Graniczna/ oprac. Cezarion)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do