Reklama

Tego rowerzystom nie wolno

21/08/2014 08:10


To nie jest kolejny artykuł o tym, jak źle i nieodpowiedzialnie zachowują się rowerzyści. Chcemy zwrócić uwagę na kilka elementów, które mogą kosztować nawet do pięciu papierków z wizerunkiem króla Władysława Jagiełły na awersie. Z pewnością weekend to idealna pora na rodzinne wycieczki rowerem, więc przypominamy, czego robić nie wolno.

Jednym z najczęstszych przewinień rowerzystów jest wsiadanie na rower po alkoholu. Niestety, tak jak w przypadku kierowców, taki stan rzeczy jest surowo karany. Mandat za jazdę pod wpływem może wynieść nawet do 5 tys. złotych. Przypominamy zatem, że nie ma sensu wsiadać na rower w stanie nietrzeźwości. Pijany cyklista jest zagrożeniem nie tylko dla pozostałych uczestników ruchu, ale również dla siebie. Co prawda niedawno został zmieniony zapis, który pozwalał na odebrania prawa jazdy za jazdę na rowerze pod wpływem alkoholu, ale to nie oznacza, że można jeździć w takim stanie po ulicach, ścieżkach rowerowych lub parkach.

Kolejnym przewinieniem, które może kosztować mandat jest jazda po chodniku. Tam, gdzie nie ma ścieżek rowerowych cyklista ma obowiązek jechać jezdnią zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym. Natomiast tam, gdzie obok jest ścieżka, rowerzysta nie powinien być widziany na ulicy. W Białymstoku ciągle wygląda to różnie. Niestety ciągle zarówno i kierowcy, i rowerzyści nie nauczyli się dzielić wspólnej przestrzeni.

Kierowcy są nieuprzejmi. Wczoraj nawet mnie jeden pogonił na ścieżkę. Ryczał przez otwarte okno, żebym na rowerze pojechała po ścieżce, a nie tarasuję ulicę. Problem polegał na tym, że obok ścieżki w ogóle nie było, a ja wracałam od mamy ze szpitala, gdzie łatwiej mi dojechać rowerem niż autobusem – żali się nam Justyna Małachwiej.

Kiercom przypominamy, że w Białymstoku ciągle wiele ścieżek rowerowych nie jest ze sobą połączonych i muszą się nauczyć, że obok jezdnią mogą jechać rowerzyści. Istnieje wyjątek od zasady trzymania się ścieżek lub jezdni. Jako opiekun dziecka do lat 10, dorosła osoba może jechać chodnikiem obok młodego cyklisty.

Mandat można także zapłacić za jazdę na pasach. Kolejny raz przypominamy, że rower przeprowadza się przez przejście dla pieszych, a nie przejeżdża na nim po zebrze. Niektórzy rowerzyści są nawet tak nieodpowiedzialni, że przejeżdżają pasy nawet przy czerwonym świetle, jeśli stwierdzą, że nic nie jedzie. A jechać może i to całkiem nagle. Przecież kierowca może wyjechać z zakrętu.

Ponadto przypominamy, że po ścieżce rowerowej należy jechać jeden za drugim, a nie obok siebie. Taka jazda również może kosztować mandat. Zwracamy również uwagę, że rower powinien być oświetlony, a najlepiej gdyby był jeszcze oznakowany elementami odblaskowymi. Poza tym każdy rower powinien posiadać działający dzwonek. Jeśli policja stwierdzi brak oświetlenia lub dzwonka, zapłacimy karę. Dlatego przez wyjazdem z domu, trzeba o to zadbać.

Na ścieżce lub jezdni nie wolno rozmawiać przez telefon albo popisywać się jazdą na jednym kole, tudzież bez trzymanki. To nieodpowiedzialne i niebezpieczne. Jeśli ktoś zechce w ten sposób uatrakcyjnić sobie jazdę na rowerze, musi się liczyć z konsekwencjami. Szczególnie na naszym deptaku na Rynku Kościuszki widać sporo takich rowerzystów. W zasadzie nie ma dnia, aby ktoś nie jechał na jednym kole.

Mi dziecko potrącił taki młody człowiek. Na szczęście nic się nie stało. Były tylko odrapania, jak synek upadł. Jakby ten rowerzysta jechał normalnie do wypadku by nie doszło. Synek po prostu odbiegł nagle lekko w bok, dosłownie na jakieś półtora metra ode mnie i został uderzony kołem w ramię. Dobrze, że nie dostał w głowę. Naprawdę deptak to nie miejsce na takie wybryki – powiedziała nam Magdalena Staworko.

Mandat można dostać również za parkowanie roweru w miejscu do tego nie przeznaczonym. Parkować należy wyłącznie tam, gdzie funkcjonują stojaki lub parkingi rowerowe. Absolutnie nie wolno przypinać rowerów do znaków drogowych lub innych elementów ustawionych dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu. Jak wygląda to w Białymstoku? Bez komentarza. Mamy świadomość, że takich miejsc jest ciągle za mało, ale dla dobra własnego portfela i samopoczucia lepiej postawić rower tam, gdzie zostało wyznaczone miejsce w tym celu.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: BI-Foto)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do