18 płatności podatku rocznie. 286 godzin spędzonych na wypełnianiu druczków. Prawie 42 proc. zarobionych pieniędzy zjedzonych przez państwo. Tak wygląda obraz polskiego podatnika według najnowszego raportu Paying Taxes 2014. Polska zajęła 113 miejsce za Mongolią, Bostwaną i Papuą Gwineą – podaje tygodnik Wprost – Biznes.
Polski przedsiębiorca nie dość, że nie ma łatwego życia z uwagi na wysokie koszty prowadzonej działalności, to jeszcze rząd i urzędnicy dokładają mu dodatkowych atrakcji w postaci papierkowych obowiązków. Na dodatek spora część nowych przepisów jest zupełnie niezrozumiała, nawet dla tych, którzy je tworzyli. Wystarczy o interpretację zwrócić się do trzech różnych urzędów skarbowych i ministerstwa, a łatwo się przekonać, że przyjdą cztery różne odpowiedzi. Bonusem będzie zaś to, że takie opinie nie są wystarczającym dokumentem, którym można się podpierać podczas kontroli. Wszak opinia jest tylko opinią, a nie decyzją, która podlega zaskarżeniu.
Nasze prawo podatkowe jest bardzo skomplikowane, a większość zapisów, które wychodzą spod pióra kolejnych ministrów ma charakter zabijający w człowieku chęć do prowadzenia jakiejkolwiek działalności. Niekiedy odbierają w ogóle chęć do życia. Trudno doszukać się zresztą przepisów, które by pewne rzeczy ułatwiały i uwalniały. Pojawiają się za to nowe nakazy, zakazy i obowiązki, w których coraz trudniej się połapać. Ponadto giną całe lasy na papier niezbędny do produkcji makulatury. Jeśli przedsiębiorca ma pecha, kontrole mogą trwać miesiącami, po których nawet ślad po firmie nie zostanie. Podobnie jak po drzewach, które poszły na papiery sądowe.
Urzędnicy natomiast mają się całkiem nieźle, kolejni ministrowie również. Przypominamy, że od kilku lat obowiązuje przepis pozwalający na karanie urzędników za błędy. Zostało w ten sposób ukaranych całe 0 podwładnych przedsiębiorcy. Za to w międzyczasie z powodu błędów urzędników na różnych szczeblach działalność przestała być prowadzona przez setki podmiotów w skali całego kraju. I jak tu powiedzieć, że idziemy we właściwym kierunku rozwoju?
Komentarze opinie