
Powiedzenie, że „nadgorliwość gorsza od faszyzmu” powinni sobie wziąć do serca urzędnicy podlegli Tadeuszowi Truskolaskiemu. Wówczas nie pisaliby elaboratów w odpowiedzi na sugestie, jakie nigdy nie padły. Oprócz tego, że wygląda to niepoważnie, to jeszcze zajmuje czas i niepotrzebnie wprowadza zamieszanie.
A to zamieszanie pojawiło się w związku ze zwykłą interpelacją radnego Pawła Myszkowskiego, który na początku marca tego roku postanowił zapytać prezydenta Białegostoku o koszt imprezy lekkoatletycznej. Od dwóch lat bowiem na Rynku Kościuszki w okresie wakacyjnym białostoczanie mają okazję oglądać tak zwany Mityng Gwiazd, które zmagają się w różnych dyscyplinach lekkoatletycznych. Pytanie radnego było bardzo krótkie i zacytujemy je w całości, aby nie było wątpliwości o co pytał i czy cokolwiek w tych pytaniach sugerował.
„Zgodnie z par. 66 Regulaminu Rady Miasta Białystok składam zapytanie:
Od dwóch lat w Białymstoku organizowany jest lekkoatletyczny Mityng Gwiazd, który odbywa się na Rynku Kościuszki. Proszę zatem o odpowiedzi na następujące pytania:
1) Jaki był koszt organizacji tej imprezy w roku 2018 oraz w roku 2019?
2) Jaki jest koszt planowanej na ten rok edycji lekkoatletycznego Mityngu Gwiazd?
W obu przypadkach proszę o podanie kosztu imprezy z rozbiciem na poszczególne wydatki składowe. Proszę o udzielenie ww. informacji w formie pisemnej” – tak dokładnie brzmi cała treść zapytania radnego Pawła Myszkowskiego skierowana do prezydenta Białegostoku.
I żeby nie było, radny dostał odpowiedź, o którą prosił. Dowiadujemy się z niej, że w 2018 roku koszt Mityngu Gwiazd wyniósł 423, 840, 96 zł., zaś rok później ta sama impreza kosztowała podatników już 561,721,01 zł. Są też wymienione szczegółowo wszystkie składowe wydatków. Ale pojawiło się coś jeszcze. I to na początku odpowiedzi na to zapytanie radnego Myszkowskiego. Odpowiedź padła bowiem w kontekście sugestii, która nie została wyrażona nawet jednym wyrazem.
„Odpowiadając na Pana pytanie złożone w dniu 9 marca 2020 r., dotyczące organizacji w Białymstoku imprezy sportowej pn. Mityng Gwiazd na Rynku informuję, iż ze smutkiem i zaskoczeniem przyjąłem Pana zapytanie, z którego wynika, że kwestionuje Pan sens organizacji Mityngu Gwiazd. Impreza ta cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony białostoczan” – tak zaczyna swą odpowiedź na pytanie radnego Myszkowskiego o koszt imprezy, a nie sens jej organizowania, sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk.
Co w tej sytuacji może dziwić, to tyle, że część pytań lub interpelacji białostockich radnych jest zbywana odpowiedziami kompletnie nie na temat, albo odpowiedziami, w których nie pada ani jedno słowo wyjaśnienia o sprawę, z którą radny lub radna zwraca się do prezydenta, a co dodatkowo jest jednym z podstawowych działań radnych w wykonywaniu swojego mandatu. Największa zresztą część z tych pytań i interpelacji to nic innego jak wnioski mieszkańców, których radni reprezentują i dlatego na podstawie zgłaszanych przez mieszkańców wniosków zwracają się później z pytaniami do prezydenta.
Gdzie sekretarz Karpieszuk i w którym zdaniu dopatrzył się kwestionowania sensu organizacji Mityngu Gwiazd przez radnego Myszkowskiego, to raczej pozostanie tajemnicą jego meandrów myślowych. Ale idąc takim podobnym tokiem myślowym nie pozostaje tu nic innego, jak przypomnieć sekretarzowi, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu i silenie się na odpowiedź o to, czego nie było w zapytaniu wypełnia sens tego powiedzenia wystarczająco dobitnie.
Na koniec dodamy tylko, że w tym roku, niezależnie od oceny imprezy i sensu jej organizacji, Mityng Gwiazd na Rynku Kościuszki nie odbędzie się. Wszelkie plany w tym względzie pokrzyżowała epidemia koronawirusa.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie