Dwie dziewczynki i dwie zdrowe. Marysia przyszła na świat w Białymstoku, zaś Hania w Suwałkach. Jedną i drugą odwiedzili prezydenci miast, których mieszkankami stały się od nowego roku. Ale z czym, a właściwie z jakimi prezentami, wejdą w swoje życie?
W Białymstoku, jak na razie, wystarczyło na kocyk z wyhaftowanym logo Wschodzącego Białegostoku. Ale i coś jeszcze. Prezydent Białegostoku wręczył jeszcze mamie małej Marysi - czek na kwotę 2 tys. złotych. Jak poinformowała nas Urszula Boublej - pełniąca obowiązki dyrektora Biura Komunikacji Społecznej - czek w takiej wysokości jest wręczany co roku. Właśnie taki prezent przywiózł prezydent Tadeusz Truskolaski, rodzicom pierwszej białostoczanki urodzonej w 2016 roku. Marysia ważyła 3,4 kg, i miała 58 cm wzrostu w chwili urodzenia. Dodamy jednak, że wszystkie maluchy urodzone w tym roku otrzymają takie kocyki, które są jednocześnie elementem promocyjnym miasta. O tym zresztą napiszemy szerzej już jutro.
Tymczasem w o wiele mniejszych Suwałkach prezydent Czesław Renkiewicz także przyjechał pogratulować rodzicom i wręczyć prezent pierwszej suwalczance urodzonej w 2016 roku. Dziewczynce rodzice dali na imię Hania. I w nowe życie wejdzie nie tylko z kocykiem, ale także wózkiem wielofunkcyjnym, fotelikiem, pościelą oraz kompletem ubrań dla niemowlaka. Wszystkie prezenty stanowią łączną wartość 2.500 złotych. Mała Hania urodziła się 2 stycznia o godz. 22.45., ważyła 3,260 kg. Jej wzrost to 54cm.
Choć Suwałki nie wydają publicznych pieniędzy na promocję, taką jaka ma miejsce w Białymstoku, nie kupują wszystkim maluchom upominków w postaci kocyków, przyrost naturalny jest tam nieznacznie wyższy niż w Białymstoku.
Od kilku lat Suwałki wydają się wyprzedzać Białystok pod wieloma względami, głównie gospodarczymi. Wiele rzeczy, których w Białymstoku nie udaje się zrealizować, w Suwałkach udaje się z powodzeniem. Niektórzy przewidują, że w ciągu kilku lat Suwałki mogą wyprzedzić Białystok pod względem rozwoju gospodarczego jak i jakości życia. A jak będzie - przekonamy się.
Komentarze opinie