Reklama

Upijesz się drożej

07/10/2013 12:00
Ministerstwo Finansów doszło do wniosku, że mamy zbyt tani alkohol. Dlatego w planach na 2014 rok jest podwyżka akcyzy nawet o 15%. Producenci i hurtownicy twierdzą, że nie pomoże to budżetowi kraju.

Analitycy uważają, że podwyżka akcyzy na alkohol wpłynie na spadek jego legalnej sprzedaży z jednej strony, a z drugiej wzrost sprzedaży alkoholu z nielegalnych rozlewni lub z przemytu. Podobnego zdania jest Marian Szczepański, który prowadzi niewielki sklep monopolowy.
– Wszystko drożeje. Już ile mniej papierosów się sprzedaje. Podnieśli te ceny nie wiadomo po co, a korzystają na tym ci co handlują na Kawaleryjskiej czy Jurowieckiej albo na Madro. Teraz to samo będzie z alkoholami. Na razie ludzie kupują, bo stać ich. Ale pensje nie rosną to i kupić zaraz nie będzie za co. – Dodaje, że jak spadnie sprzedaż, to nie wiadomo czy mały sklepik się utrzyma.

Być może 15% to nie tak wiele, ale biorąc pod uwagę nasze zarobki i stale drożejące produkty oraz usługi, może to uderzyć w klientów zwłaszcza w pubach. Obecnie ceny nie są aż tak porażające, żeby nie było chętnych na piwo. Jednak po podwyżce ceny pójdą w górę, być może nawet o złotówkę.
– Co weekend wychodzę ze znajomymi do centrum pogadać i wypić piwo – mówi nam Sebastian Pawłowski – i na razie mnie stać. 6 złotych to nie majątek, ale jakby piwo miało kosztować 7 zł lub więcej, wolę pójść do sklepu i kupić to samo za 3,50. Niby to niewiele, ale w ciągu miesiąca się nazbiera. Mi wypłaty nikt nie podniósł od ponad roku, za to czynsz i owszem. Dobrze, że żona też pracuje i stać nas na normalne życie.

Zdaniem przedstawicieli branży spirytusowej lepiej jest wprowadzać podwyżkę łagodniej i stopniowo na kolejne alkohole. Jednak póki co ministrowie nie chcą rezygnować z powziętego pomysłu.

ASM
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do