Reklama

To urządzenie wypłaci gotówkę, pożyczkę, przyjmie wpłatę za rachunki czy ubezpieczenie

13/12/2015 08:11


Jest samoobsługowy, wyglądem przypomina bankomat, ale jego możliwości to nie tylko wypłata gotówki. W tych samoobsługowych punktach finansowych można wziąć pożyczkę, a już wkrótce – wykupić ubezpieczenie albo zapłacić rachunki. Na terenie kraju zainstalowano już dwadzieścia Gotówkomatów, a w 2016 r. ich sieć ma liczyć kilkaset. W naszej okolicy pierwsze urządzenie stanęło w Outlecie Białystok.

Nowy kanał dystrybucji usług finansowych nie wymaga korzystania z internetu ani posiadania konta w banku. Jednocześnie zapewnia bezpieczeństwo transakcji dzięki systemowi podwójnej weryfikacji klienta – przez maszynę oraz na bieżąco przez pracownika firmy, z której oferty korzystamy.

Gotówkomat wypełnia ważną lukę na rynku usług finansowych. Mimo coraz szerszego korzystania przez Polaków z nowoczesnych technologii i serwisów bankowych, nadal jesteśmy krajem, w którym mocno stoi gotówka. Wykluczenie finansowe jest u nas na jednym z wyższych poziomów w Europie, stąd potrzeba projektowania usług, które dostępne będą dla klienta o różnych możliwościach.

Według Sylwii Witoszyńskiej, prezes spółki Gotówkomat Polskie Płatności, oferta ma spore szanse, aby na stałe zagościć na polskim rynku.

- Kończymy okres pilotażowy, w którym zainstalowaliśmy 20 urządzeń w centrach handlowych na terenie całej Polski. Zainteresowanie klientów jest duże, nawet bez wsparcia marketingowego. To dla nas cenna obserwacja, bo przecież wprowadzamy ofertę, jakiej dotychczas w ogóle nie było. To dobry start do dalszego rozwoju usługi – mówi Witoszyńska. - Już wkrótce zaoferujemy klientom opłacanie rachunków czy zakup ubezpieczeń komunikacyjnych i turystycznych. Dojdą też kolejne firmy pożyczkowe.

Do wzięcia pożyczki czy zakupu ubezpieczenia ma wystarczyć dowód osobisty. Jednak to nie oznacza, że automat robi jego skan i wypłaca nam pieniądze automatycznie. Weryfikacja klienta jest taka sama jak np. w banku, tyle że dokonują jej samodzielnie pracownicy firmy pożyczkowej czy ubezpieczeniowej. Najpierw klient identyfikowany jest po numerze PESEL, później jego dane sprawdzane są w Biurze Informacji Kredytowej, bazach dłużników: ERIF, KRD i BIG oraz w wewnętrznych zbiorach Związku Banków Polskich.

A co w sytuacji, kiedy ktoś ukradnie nam dowód. Da się oszukać maszynę podrobionym zdjęciem? Wbrew pozorom to o wiele trudniejsze niż w sytuacji, kiedy obsługiwani jesteśmy przez pracownika w okienku lub kuriera. A to dlatego, że najpierw maszyna sprawdza autentyczność i stan dokumentu, wykonując serię zaawansowanych technologicznie skanów. Następnie wkracza konsultant, który porównuje fotografię z dowodu z naszym zdjęciem zrobionym na żywo. W razie jakichkolwiek wątpliwości transakcja zostanie zablokowana.

Dwukrotnie podczas transakcji użytkownik otrzymuje wydruk z potwierdzeniem warunków i całkowitego kosztu usługi. Pierwszy raz po złożeniu wniosku, drugi po zakończeniu całego procesu. Co więcej, klient otrzyma mailem lub pocztą umowę zawartą z firmą pożyczkową czy ubezpieczeniową, ze wszystkimi wymaganymi danymi i podpisami. W razie wątpliwości od umowy można odstąpić w ciągu 14 dni.

Jeśli chodzi o fotografię, którą sobie robimy, zdjęcie musi być wykonane na wprost. Nie przejdą okulary słoneczne, nakrycie głowy czy profil. Wizyta klienta jest jednocześnie nagrywana na kamerę, co stanowi ważny materiał weryfikacyjny i dowodowy.

Co istotne, zawsze należy pamiętać o zastrzeganiu dowodu osobistego natychmiast, jak tylko zauważymy jego brak. Ważne, żeby to zrobić bezpośrednio w banku lub w BIK, nie wystarczy zawiadomienie policji. Co prawda w przypadku usług finansowych, takich jak Gotówkomat, klienci są dodatkowo chronieni prawnie, jednak jest wiele innych sytuacji, w których lepiej nie kusić losu.

(Oprac. Wolf / Gotówkomat Polskie Płatności)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do