Reklama

Via Carpathia ma być zbudowana do 2025 roku

15/09/2016 13:09


Teraz zostało już tylko trzymać kciuki, żeby plany się powiodły i Via Carpathia faktycznie została wybudowana do 2025 roku. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wpisała ją do swojego planu sieci budowy dróg, które mają zostać ukończone za niespełna 10 lat.

Musimy na początku wyjaśnić, że w tym przypadku chodzi o trasę S-19, która jest częścią Via Carpathii. Ten ważny szlak komunikacyjny – nazywany Via Carpathią, na który czeka zwłaszcza nasz region – ma przebiegać od Litwy, aż na południe Europy. Daleko, bo na Bałkany i właściwie aż do Grecji. Zatem pisząc tu o Via Carpathii chodzi dokładnie o polską część tej trasy. Kilka dni temu S-19 została wpisana do Krajowego Programu Budowy Dróg, które mają zostać zrealizowane do 2025 roku.

Mapka zamieszczona stronach Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wskazuje, że wciąż nie jest znany przebieg trasy na północ od Białegostoku. Wiadomo, że szlak rozpocznie się w przejściu granicznym w Kuźnicy Białostockiej i pobiegnie dalej w kierunku Choroszczy i Białegostoku oraz na południe aż do Lublina i Rzeszowa i do przejścia granicznego ze Słowacją, w Barwinku. Odnośnie północnej części S-19 trwają jeszcze konsultacje społeczne. Ostatecznie ma zostać wybrany jeden z dwóch wariantów. Pierwszy przewiduje budowę S-19 w kierunku Augustowa i Suwałk do granicy z Litwą. Drugi wariant wskazuje na połączenie z S-16, która prowadzi na Ełk i do Olsztyna, a następnie dalej w stronę, do Suwałk.



Przed nami strategia, będą jeszcze konsultacje tej strategii wysłuchane przez przedstawicieli ministerstwa rozwoju. Dzisiaj mówimy o tym, jaki jest stan, postulaty, wszystko po to, żeby minister osobiście to wszystko usłyszał i potem naszym zadaniem jest już składanie konkretnych wniosków do tych propozycji, które zostaną ostatecznie zatwierdzone – powiedział jeszcze w połowie lipca tego roku minister Krzysztof Jurgiel, szef podlaskiego PiS, kiedy odbywały się konsultacje odnośnie przebiegu trasy S-19.

Najważniejsze, aby ta droga ekspresowa jak najszybciej powstała. Dobrze, że są takie spotkania jak dziś, gdzie można zabrać głos, wyrazić własne zdanie, ale też i oczekiwania. Podlasie przez wiele lat było zaniedbane, więc ważne, aby inwestycje ruszyły z miejsca jak najszybciej i nie ma tu na czym oszczędzać. W regionie nie mamy autostrad, ani lotniska, więc droga ekspresowa jest konieczna. Dla nas jest ważne jak trasa będzie przebiegała, bo dziś mamy około 100 km do Białegostoku i nieco ponad 120 do Olsztyna i do Suwałk – mówił na tym samym spotkaniu w urzędzie wojewódzkim Andrzej Duda, burmistrz Kolna.



Z innych dużych szlaków komunikacyjnych w naszym regionie na ukończeniu jest już trasa S-8 do Warszawy. Rozpoczęła się także procedura przetargowa związana z budową S-61 na odcinku od Szczuczyna do Suwałk i dalej do przejścia granicznego z Litwą. Natomiast do 2025 roku ma zostać ukończony jeszcze południowy fragment tej właśnie trasy, czyli od Szczuczyna do Łomży i dalej do Ostrowi Mazowieckiej.

Z punktu widzenia Białegostoku i aglomeracji białostockiej, najważniejsza jest S-19, która będzie częścią Via Carpathii. Istotna jest również obwodnica miasta z prawdziwego zdarzenia. Wiadomo, że taka powstaje już wokół Suwałk, natomiast w stolicy Podlasia wciąż buduje się obwodnice wewnątrz miasta wprowadzające ciężki tranzyt. To bardzo kosztowne, głównie dlatego, że to tranzyt uszkadza budowane drogi, a poza tym skoro są wybudowane z miejskich pieniędzy, ich naprawa będzie spoczywała na mieszkańcach Białegostoku, a nie środkach z budżetu centralnego, jak miałoby to miejsce w przypadku budowy przez GDDKiA prawdziwej obwodnicy Białegostoku.

(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: GDDKiA)
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Wróć do