Reklama

W Białymstoku planowana jest renowacja niektórych przydrożnych krzyży i kapliczek

04/01/2023 15:40

W tym roku pierwszy raz pojawiły się środki na renowację kapliczek i krzyży przydrożnych. Zarząd województwa podlaskiego przeznaczył 100 tys. złotych na ten cel. W ślad za tym padła prośba, aby także w Białymstoku zająć się renowacją takich obiektów, bo nie widziały one remontu niekiedy od momentu powstania. Bardzo możliwe, że znajdą się środki na ten cel i kapliczki oraz krzyże w końcu zaczną być odnawiane.

Pod koniec wakacji Zarząd Województwa Podlaskiego ogłosił konkurs, w którym było łącznie 100 tysięcy złotych. Konkurs miał charakter pilotażowy, a pieniądze można było otrzymać między innymi na konserwację lub restaurację przydrożnych krzyży i kapliczek oraz zagospodarowanie jej najbliższego otoczenia. Pieniądze na ten cel zostały przyznane między innymi organizacjom pozarządowym, ochotniczym strażom pożarnym, parafiom, czy też kołom gospodyń wiejskich, a prace miały zostać wykonane do końca tego roku.

Tematem w Białymstoku zainteresował się jesienią tego roku radny Zbigniew Klimaszewski. Trudno się dziwić, ponieważ w stolicy Podlasia jest sporo takich miejsc, które remontu nie widziały od lat, a niektóre nie widziały wcale od momentu powstania kapliczki czy krzyża przydrożnego. A to przecież część naszej historii i tożsamości. Dlatego radny zwrócił się z interpelacją do prezydenta Białegostoku, w której prosił o wygospodarowanie środków na remont kapliczek.

Z obserwacji moich jak i mieszkańców Białegostoku wynika, iż na terenie naszego miasta znajduje się wiele kapliczek i krzyży przydrożnych wymagających natychmiastowej renowacji. Ich zły stan techniczny i pochylenia zagrażają dalszej egzystencji. Przykładem kapliczki – krzyża oczekującej na pilną renowację jest obiekt, którego historia sięga 1856 roku, położony przy ulicy Nowowarszawskiej 1. Białostockie kapliczki i przydrożne krzyże od wieków wpisują się w pejzaż miasta, posiadają cenne wartości historyczne, a przede wszystkim są świadectwem naszej tożsamości, wiary i kultury. Opieka nad nimi jest naszym obowiązkiem” – napisał radny Zbigniew Klimaszewski w interpelacji do prezydenta Białegostoku.

Tym razem głos z magistratu nie odnosił się – jak to tradycyjnie bywa – do braku pieniędzy, albo że się nie da i nie można. Sekretarz miasta, który odpowiedział radnemu Klimaszewskiemu przekazał, że przydrożne krzyże i kapliczki zostały skatalogowane, co bardzo ułatwia już na początku ustalenie własności terenu, na których są zlokalizowane.

Z rozpoznania zasobu wynika, że spośród 76 opisanych obiektów, 39 położonych jest na nieruchomościach stanowiących własność gminy lub miasta Białystok. W odniesieniu do wyłącznie tych obiektów możliwy jest ich przegląd przez podległe Prezydentowi Miasta Białegostoku jednostki i służby, a w ślad za tym podjęcie prac renowacyjnych obiektów będących w najgorszym stanie technicznym po uwzględnieniu możliwości finansowania w budżecie miasta Białegostoku” – odpisał radnemu sekretarz miasta Krzysztof Karpieszuk.

Gdyby w przyszłym roku udało się odrestaurować na przykład 10 takich kapliczek lub krzyży, to koszt tych prac nie powinien przekroczyć 150 tysięcy złotych. Co dla budżetu miasta jest kwotą bardzo niewielką.

(K. Adamowicz/ Foto: GSV)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo fakty.bialystok.pl




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do