W nowy rok szkolny z nowymi bezpłatnymi podręcznikami

Wiele lat temu tak już było, że podręczniki na nowy rok szkolny uczniowie dostawali bezpłatnie na koniec starego roku szkolnego. Wydaje się, że wraca to, co było. Podręczniki będą darmowe od klasy I do ostatniej przekształconego gimnazjum – zapewniła w minioną środę (22 lutego) minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

- My odpowiadamy za dzieci, nauczycieli, podstawy programowe, podręczniki – uwaga, wszystkie będą darmowe, bo przez moment też pojawiły się takie pytania, że nie będzie darmowych podręczników – powiedziała w radiu Wnet Anna Zalewska.

Ta wiadomość na pewno cieszy rodziców, zwłaszcza tych, którzy mają dwoje lub więcej dzieci w szkołach podstawowych i istniejących jeszcze gimnazjach. Do niedawna wiele podręczników trzeba było kupować, a niejednokrotnie dzieci, nawet rok po roku, nie mogły korzystać po sobie z tych samych książek czy pomocy naukowych. Wystarczy, że nauczyciel miał inne wymagania, albo szkoła preferowała konkretne wydawnictwo – bo i takie przypadki również się zdarzały. Minister przypomniała, że na nowe podręczniki jest przeznaczonych 129 mln zł.

- W tym wypadku, tam jest przeznaczonych 129 mln, mówimy o nowych podręcznikach do klasy I, IV i VII. To jest 16 podręczników. Wydawcy od początku z nami współpracują i po raz pierwszy zdarzyło się, że wydawcy nie byli w zespołach pracujących nad podstawami programowymi. Przed wakacjami podręczniki będą – zapowiedziała Zalewska.

Do wakacji zostało zaledwie kilka miesięcy, więc nowe podręczniki zobaczymy już wkrótce. Choć wielu poddawało w wątpliwość i zastanawiało się czy ministerstwo zdąży ze wszystkim, po środowych zapowiedziach można nabrać przekonania, że prace idą zatem bardzo szybkim tempem.

- Umówiliśmy się z wydawcami, że jeżeli do 30 listopada pokażemy kręgosłup podstaw programowych, to oni będą gotowi. Spotkaliśmy się pod koniec stycznia, dyskutowaliśmy, eksperci przedstawiali postawy programowe, mówili, w którym kierunku – ewentualnie, bo przecież trwały konsultacje społeczne – mogą pójść zmiany, i właściwie większość jest gotowych, a to naprawdę świetnie przygotowani fachowcy – powiedziała minister.

Wielu z nas pewnością pamięta jeszcze „Elementarz” lub podręcznik „Litery”. My jesteśmy ciekawi, czy właśnie takie podręczniki wrócą do polskich szkół, czy będą zupełnie nowoczesne?

(Źródło: www.kurier.pap.pl/ oprac. Cezarion/ Foto: Flickr.com/ Kancelaria Premiera)