
Plany są i są duże. W Białymstoku ma powstać nowe schronisko dla zwierząt, które będzie spełniało już nowe normy i wymagania. To tyle z dobrych planów. Bo na razie nie wiadomo kiedy miałoby powstać i dokładnie w jakim miejscu.
Temat budowy nowego schroniska dla zwierząt wypłynął przy okazji debaty radnych miejskich o bieżącej sytuacji bezdomnych zwierząt w Białymstoku, jakie trafiają do istniejącej placówki. Dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska przekonywał, że odkąd działa wolontariat przy naszym schronisku, znacznie poprawiła się liczba adopcji zwierząt. Także właściciele psów i kotów częściej odbierają swoje zguby.
Te dane są zadowalające od ponad roku i to nie dziwi. Dobry trend się utrzymuje, a obecnie opieka nad naszymi bezdomnymi zwierzętami, może śmiało uchodzić za modelową dla innych polskich miast. Wiele w tym zasług wolontariuszy i programu, jaki został uruchomiony przy Schronisku dla Zwierząt w Białymstoku. Przy tym jednak temacie, nie sposób nie zapytać o możliwości budowy nowej placówki, która posiadałaby lepsze warunki dla zwierząt i pracowników schroniska. Istniejące, przy ulicy Dolistowskiej jest już stare i w zasadzie dziś inne są już standardy dla tego rodzaju schronisk.
- Od wielu lat mówi się o budowie nowego schroniska dla zwierząt, bo to, które jest, wkrótce może przestać spełniać swoją rolę. Czy wiadomo, kiedy doczekamy się nowego schroniska spełniającego nowe normy? – pytał radny Wojciech Koronkiewicz, który jest bardzo zaangażowany w pomoc dla zwierząt.
W odpowiedzi usłyszał, że sytuacja jest dość złożona. Bo plany budowy są, ale z wykonaniem to jest już znacznie gorzej. I nie chodzi tylko o brak funduszy na ten cel. Potrzebne jest miejsce. Te wstępnie jest wybrane, ale nie wiadomo, czy będzie można tam budować. Tę skomplikowaną sytuację wyjaśnił dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Białymstoku.
- Mamy w planach budowę nowego schroniska, mamy plany i koncepcję. Potrzebujemy w tym pomocy Rady Miasta. Aby można było je zbudować, co zajmie z pewnością zdecydowanie więcej niż rok czy dwa, musi być uchwalone studium. Chodzi o to, że nowe schronisko musi spełniać już nowe warunki i przepisy – odpowiedział Andrzej Karolski, dyrektor Departamentu Ochrony Środowiska.
Studium, o którym wspominał dyrektor Karolski, jest od ponad roku w procedowaniu. Krąży pomiędzy radnymi a prezydentem. Ale już na ostatniej, lutowej sesji Rady Miasta, radni przyjęli szereg uwag do tego dokumentu, które jest niejako konstytucją planistyczną, określającą, gdzie jaka zabudowa może być realizowana w naszym mieście.
Z informacji przekazanych przez dyrektora Karolskiego dowiedzieliśmy się, że nowe schronisko dla zwierząt miałoby szansę powstać w sąsiedztwie oczyszczalni ścieków w Białymstoku, przy ulicy Produkcyjnej. Tuż pod granicą miasta, niemalże na styku z Fastami. Czy tak się stanie, będzie wiadomo po przyjęciu studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Białegostoku.
(Agnieszka Siewiereniuk – Maciorowska/ Foto: bialystok.pl)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie